Miasto i Gmina Końskie

szukaj >

 

 

PROTOKÓŁ LI/2010

z nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej
w Końskich

odbytej w dniu 1 lutego 2010 r.
w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy
w Końskich

 

 

     W LI nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Końskich wzięło udział 16 radnych na ogólną liczbę 21. 5 radny nieobecnych – usprawiedliwionych.

W sesji wzięły udział  5 osób zaproszonych Łącznie w obradach uczestniczyło 21 osób.

Listy obecności radnych i zaproszonych gości zostają załączone do oryginału niniejszego protokołu i stanowią jego załączniki.

Obrady trwały od godziny 900 do godziny 10 40

 

 

Ad.pkt 1

 

 LI sesję Rady Miejskiej w kadencji 2006 – 2010 otworzył radny Marian Gąszcz – Przewodniczący Rady Miejskiej w Końskich. Powitał przybyłych na obrady radnych Rady Miejskiej oraz gości.

 

     Stwierdził, że w obradach bierze udział 16 radnych na ogólną liczbę 21, co zgodnie z ustawą czyni sesję zdolną do podejmowania prawomocnych uchwał.

 

     Poinformował, że sesja została zwołana na wniosek Burmistrza Miasta i Gminy. Wniosek stanowi  zarazem porządek obrad sesji i obejmuje rozpatrzenie uchwał w sprawach:

 

1)      zlikwidowania z dniem 31 sierpnia 2010r. Szkoły Podstawowej w Bedlnie

2)      zlikwidowania z dniem 31 sierpnia 2010r Szkoły Podstawowej w Grabkowie

3)      zmieniająca uchwałę XLVIII/364/2009 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 22 grudnia 2009r . w sprawie ustalenia trybu udzielania i rozliczania dotacji dla szkół i placówek oświatowych prowadzonych przez inne niż Gmina Końskie osoby prawne i fizyczne oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości ich wykorzystania

Poinformował, że wpłynął jeszcze jeden wniosek Burmistrza Miasta i Gminy o wprowadzenie do porządku obrad dzisiejszej sesji rozpatrzenia projektu uchwały zmieniającego uchwałę w sprawie  ubiegania się Gminy Końskie o środki z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008 -2011.

Wniosek wraz z projektem uchwały radni otrzymali w dniu dzisiejszym podkreślił.

 

        Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie wniosek Burmistrza o wprowadzenie do porządku obrad  sesji rozpatrzenia projektu uchwały zmieniającego uchwałę w sprawie  ubiegania się Gminy Końskie o środki z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008 -2011.

 

           Rada Miejska w głosowaniu jawnym w obecności 16 radnych przy 16 głosach za jednogłośnie wniosek powyższy przyjęła.

 

 

             Burmistrz Miasta i Gminy omówił projekty uchwał w sprawach :

a)      zlikwidowania z dniem 31 sierpnia 2010r. Szkoły Podstawowej w Bedlnie,

b)      zlikwidowania z dniem 31 sierpnia 2010r Szkoły Podstawowej w Grabkowie.

łącznie ponieważ projekty te dotyczyły tego samego zagadnienia.

Stwierdził, że tryb wprowadzenia pod obrady Rady tych projektów uchwał może wydawać się zaskakujący, ale ponieważ Rada Miejska w tym składzie nad projektami uchwal o zamiarze zlikwidowania tych dwóch szkół już obradowała i podjęła uchwały to jego zdaniem nie jest to żadnym zaskoczeniem w tym sensie, że sytuacja demograficzna ani okoliczności, które towarzyszyły zamiarowi ówczesnemu niewiele się zmieniły. Zmieniły się  o tyle, że dzisiaj jest w miarę powszechna akceptacja lokalnej społeczności co do tego trybu postępowania.

Szkoły Podstawowe w Grabkowie i Bedlnie są małymi szkołami, które funkcjonują w budynkach adaptowanych na potrzeby szkoły. W Bedlnie jest to  barak, który został przystosowany na potrzeby oświatowe a w Grabkowie jest to  budynek dawnej GRN, przekształcony później na ośrodek zdrowia, a następnie adaptowany na potrzeby szkolne. W żadnym z tych budynków nie ma warunków  do tego, aby można mówić o rozbudowie szkoły zgodnie z dzisiejszymi standardami. Druga ważną kwestią jest przyszłość demograficzna tych obwodów szkolnych. Samodzielnie one nie mają szans na to, aby się w dłuższej perspektywie utrzymać. Już dzisiaj są to szkoły, w których  w młodszych rocznikach  ale i w starszych są klasy łączone, co nie sprzyja poziomowi edukacji mimo wszelkich starań nauczycieli i rodziców. Argumentem decydującym o podjęciu takiej inicjatywy bardzo trudnej, bo jest to sprawa społecznie nośna , jest kwestia zainteresowania samych rodziców dla których ten stan rzeczy budzi spory niepokój o przyszłość. Przypomniał, że trzy lata temu była przeprowadzona ankieta wśród rodziców, z której wynikało, że najchętniej widzieliby nową szkołę, ale gdyby ona nie była w ich miejscowości to byłaby likwidacja szkoły i przeniesienie dzieci do jednej ze szkół koneckich. Z analizy tego, co jesteśmy winni współobywatelom w tej części Gminy pozbawienie czy likwidacja szkoły w tym rejonie byłaby przyjęta i to słusznie jako wielka strata. Tam, gdzie zlikwidowana jest szkoła, powstaje swoisty rodzaj próżni, pustyni po której bardzo trudno jest cokolwiek odbudować. Ostatnim argumentem, który zdecydował o przygotowaniu tych projektów uchwał jest decyzja Pani Dyrektor Szkoły Podstawowej w Bedlnie o zakończeniu pracy zawodowej i przejściu na emeryturę. Trzeba by było w takiej sytuacji przeprowadzić konkurs na dyrektora szkoły w której uczy się 38 dzieci. W związku z tym po rozmowach z dyrektorami szkół, Radami Pedagogicznymi i spotkaniach ogólnych z rodzicami doszedł do przekonania, że jest możliwość przeprowadzenia bezboleśnie operacji, która zwiększyłaby szansę na powstanie tam placówki edukacyjnej z prawdziwego zdarzenia. Zamiar likwidacji szkoły jest powiązany z zamiarem powołania nowej szkoły w nie kontrowersyjnym dla obydwu miejscowości miejscu. Dzisiaj po trzech latach od  pierwotnej dyskusji emocje opadły, istnieje daleko posunięty konsensus co do tego czy tą nową szkołę powołać i gdzie. Mieszkańcy Grabkowa i Sworzyc jak i mieszkańcy Bedlna nie upierają się już, że szkoła ma być w ich miejscowościach. Są w stanie zaakceptować decyzję, którą w tej sprawie podejmie samorząd. Dwaj sołtysi zrobili przegląd potencjalnych lokalizacji i zostanie wybrana najkorzystniejsza, jeżeli będzie ku temu możliwość. Doraźnie te projekty uchwał otwierają drogę do formalnej likwidacji, chociaż jej nie przesądzają i tak i tak Rada Miejska będzie musiała podjąć decyzję o likwidacji, jeżeli zamiar likwidacji zostanie poprawnie przeprowadzony. Ta likwidacja oznaczałaby powołanie nowej szkoły wspólnej dla dwóch obwodów z zachowaniem jako miejsc kształcenia dotychczasowych budynków. Tak sytuacja od strony formalnej jest możliwa. Oznacza to, że dzieci będą chodzić do dotychczasowych placówek a pracownicy pracować tak jak dotychczas. Jedna różnica to to, że scalony jest cały system dokumentacji szkoły i jest jeden dyrektor dla w sumie ok. 80 dzieci. Wydaje mu się, że ten scenariusz jest przez rodziców, nauczycieli traktowany jako bardzo pożądany wstęp do budowy nowego budynku dla potrzeb tej społeczności. Jeżeli dziś Rada podejmie uchwały o zamiarze likwidacji szkół w Grabkowie i w Bedlnie, to zostanie przygotowany grunt do likwidacji tych szkół i powołania nowej placówki. Nie ukrywa, że chodzi tutaj również o pieniądze, ale gdyby tylko o to chodziło, to najprostszym i najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem byłoby zlikwidowanie tych szkół i przewożenie uczniów do jednej ze szkół już istniejących. To z punktu ekonomicznego byłoby najbardziej uzasadnione -stwierdził.

 

Głos w dyskusji zabrali :

Radny Ernest Kruk – Wiceprzewodniczący Rady

Zacytował zapis z uzasadnienia projektu uchwały cyt „ …do czasu powstania  nowego budynku szkoła funkcjonować będzie w budynkach dotychczas istniejących w Bedlnie i Grabkowie „… i zapytał jeżeli taki zapis jest, to kiedy jest planowana budowa szkoły.

Jest również zapis, że odbyły się konsultacje społeczne  - zapytał czy na konsultacjach społecznych byli radni z tego terenu. Z tego, co wie to sołtys z Bedlna nie był zaproszony na to spotkanie. Jego zdaniem konsultacje nie do końca się odbyły. Kiedyś proszono burmistrza, że jeżeli kiedykolwiek będą robione jakieś zebrania, to radni chętnie by w nich uczestniczyli. Gdyby radni posiadali wiedzę o konsultacjach chętnie wzięliby w nich udział - stwierdził.

 

Burmistrz Miasta i Gminy

Poinformował, że ogłoszona została uchwała Zarządu Województwa Świętokrzyskiego o naborze wniosków do RPO na bieżący rok. W działaniu piątym, które dotyczy podniesienia jakości placówek edukacyjnych nie podano terminu naboru wniosków, co oznacza, że Zarząd nie jest jeszcze gotowy do ustalenia szczegółowego. Jeżeli ten termin zostanie podany, to będzie przygotowany wniosek do RPO o udzielenie pomocy w finansowaniu takiej szkoły. Być może taki wniosek czy działanie nie będzie przedmiotem postępowania konkursowego, jeżeli Zarząd Województwa przeliczy, że zaciągnął już zobowiązania, które całkowicie „zapełniają szufladę z pieniędzmi” na to działanie. Gmina otwiera sobie jednak furtkę do złożenia wniosku. To nie jest przecież obojętne, czy zbudujemy taką szkołę za własne środki czy z pomocą środków zewnętrznych - podkreślił. Jeżeli nie dostaniemy pomocy zewnętrznej, to niczego nie zmieniamy na gorsze. Utrzymujemy stan nie pogorszony, tylko organizacyjnie bardziej sprawny, ponieważ pod jedną dyrekcją jest jedna placówka w dwóch budynkach.  W tych placówkach  dzieci się uczą do czasu wybudowania nowego budynku - podkreślił.  Jeżeli nie uzyskamy pomocy zewnętrznej, to przypuszcza, że sprawą budowy nowej szkoły zajmie się samorząd nowej kadencji. Biorąc jednak pod uwagę koszty poza płacowe tych szkół, to budowa nowej byłaby opłacalna w oparciu o środki własne, ponieważ dałaby możliwość redukcji kosztów stałych. Termin budowy nowej szkoły będzie zależał przede wszystkim od możliwości aplikacji o środki zewnętrzne i od uzyskania pomocy zewnętrznej. Jeżeli te środki będą i pomoc uzyskamy, to taka budowa rozpoczęłaby się jeszcze od strony organizacyjnej, planistycznej od strony decyzji administracyjnych w roku bieżącym. Jeżeli tej pomocy nie uzyskamy, to definitywne decyzje dotyczące tych placówek oświatowych będą podejmowane już w następnej kadencji, ale każdego kto będzie miał na to wpływ będzie przekonywał, że dla tej społeczności opłaca się nie w sensie ekonomicznym, ale w sensie kulturowym, edukacyjnym, społecznym budować tą szkołę nawet ze środków własnych, z tym, że będzie to musiało być odsunięte w czasie od trzech do czterech lat z uwagi na zobowiązania, które Gmina zaciąga na inwestycje, którym towarzyszy wsparcie unijne a tamtych już się wycofać nie da. Konsultacje społeczne zgodnie z ustawą o systemie oświaty obejmują rodziców. Na zebraniach  na początku  tej kadencji dotyczących zamiaru likwidacji tych szkół ogromną większość zebranych w poszczególnych szkołach stanowili nie rodzice, którzy są  bezpośrednio zainteresowani tylko przedstawiciele lokalnych społeczności i oni tak naprawdę mieli jak najwięcej do powiedzenia i u nich budziło to najwięcej emocji ze wzglądu na zastarzałe antagonizmy środowiskowe. To panowie
w okolicach 70, których wnukowie pokończyli te szkoły najbardziej obawiali się, że  szkoła powstanie w miejscu , którego najbardziej nie lubią. Mieszkańcy Sworzyc optowali za swoją miejscowością, mieszkańcy Grabkowa za swoją, Bedlna za swoją. Otrzymał zaproszenie na spotkanie z rodzicami tych szkół, które towarzyszyły podsumowaniu I semestru, aby przedstawiciele Gminy przedstawili perspektywy tych szkół. Na tych spotkaniach urodziła się ostatecznie sprawa zamiaru likwidacji. On jak i Pani Naczelnik Wydziału Edukacji byli gościmi  tych szkół i rodziców a nie organizatorami tych spotkań.

 

Radny Andrzej Kosierkiewicz

Zadał pytanie co będzie od 1 września z tymi szkołami.

 

Burmistrz Miasta i Gminy

Jeżeli dziś ta uchwała zostanie podjęta to przygotuje się organizacyjnie do tego, żeby te szkoły zlikwidować z dniem 31 sierpnia. Będzie jednak potrzebna jeszcze uchwała decyzyjna, bo ta ma charakter intencyjny - podkreślił. Przed 31 sierpnia Rada Miejska musi podjąć uchwały o rozwiązaniu szkoły i o rozwiązaniu sprawy związanej z uczniami z tych obwodów. Przyszłość tych obwodów szkolnych przedstawia się następująco: dzisiaj dwie uchwały intencyjne a przed 31 sierpnia uchwała o likwidacji szkół i uchwała o powołaniu nowej szkoły. Praktycznie oznaczać to będzie tylko tyle, że zostaną scalone dokumentacje obu szkół, inwentaryzacja obejmie obydwie placówki szkolne i majątek zostanie przeniesiony na nową placówkę szkolną i zostanie powołany jeden dyrektor dla jednej szkoły. Pracownicy pedagogiczni i pracownicy obsługi pozostaną w tych samych miejscach, ponieważ nowa szkoła będzie funkcjonować w dwóch odrębnych budynkach.

 

Radny Piotr Słoka

Stwierdził cyt.:

” Burmistrz użył takiego sformułowania, że nie powinno nas dziwić dzisiaj, że na sesji nadzwyczajnej mamy rozpatrywać takie uchwały. Panie Burmistrzu nas to bardzo dziwi w jaki sposób daje nam Pan uchwały pod głosowanie, bo chciałem tylko wspomnieć, że była sesja grudniowa, była sesja 15 stycznia, co się stało takiego, że od 15 stycznia  akurat dzisiaj musimy taką uchwałę podjąć. Pan Burmistrz powiedział, że przeprowadził konsultacje społeczne, ja tylko chciałem  powiedzieć,  że  w końcu powinniśmy  się trochę nauczyć szacunku do siebie nawzajem Panie Burmistrzu. My ten swój szacunek dzisiaj żeśmy wyrazili, bo jesteśmy tutaj  taką dużą większością na tej sesji nadzwyczajnej, ale Pan nas traktuje jako taki organ, instrument do głosowania. Pan przeprowadził konsultacje społeczne, ale my dzisiaj nie mieliśmy czasu nawet, żeby takie konsultacje społeczne jako przedstawiciele lokalnych społeczności, jako organ stanowiący, czyli organ najwyższej władzy w Gminie przeprowadzić. Moim zdaniem takie  ważne uchwały, które są drażliwe społecznie, bo ja nie mogę uwierzyć Panu na słowo, że większość mieszkańców się zgodziła a jak my dzisiaj przyjmiemy tą uchwałę a okaże się jutro, że zaczną się protesty społeczne.  I co, znów w jakieś gazecie przeczytamy, że to Rada Miejska podjęła uchwałę, bo to w kompetencji Rady Miejskiej należy, aby takie uchwały podejmować. Moim zdaniem, przed takimi sesjami, gdzie takie są ważne uchwały powinien być chociaż przedyskutowany temat, powinien być zaproszony czy sołtys czy przedstawiciele tych szkół na Komisję Oświaty, Kultury Sportu i Turystyki, powinien być ten temat zbadany przez organ stanowiący i dopiero  powinniśmy zgodnie ze swoim sumieniem takie uchwały głosować. Panie Burmistrzu, czytając uzasadnienie do tej uchwały to ono jest tak napisane, że tak naprawdę według tego uzasadnienia powinniśmy dzisiaj tą uchwałę przegłosować na nie. Piszecie, że spada ta liczba urodzeń dzieci i przedstawiacie tabelkę, a z tej tabelki wynika, że utrzymuje się na tym samym poziomie a nawet w przyszłych latach wzrośnie. Także jest to jakby sami sobie zaprzeczacie. Piszecie w uzasadnieniu, że trzeba podjąć uchwałę o zlikwidowaniu tych szkół, ale piszecie dalej, są plany, ale Panie Burmistrzu pytam się gdzie są te plany? Ja nie widziałem w budżecie na rok 2010  ani w załączniku wieloletnim inwestycyjnym takiej inwestycji. Plany są tylko 
w Pana głowie. My nie możemy opierać się tylko na planach w Pana głowie, tylko musimy mieć pewne konkrety. My dzisiaj musimy podjąć tą uchwałę. Pisze się tutaj, że do czasu wybudowania nowej szkoły dalej będzie nauka w tych szkołach. Także Panie Burmistrzu z całym szacunkiem  była sesja grudniowa, były komisje można było ten temat wrzucić. Ja tylko przypomnę a niektórzy radni byli świadkami, kiedy żeśmy podejmowali uchwałę o likwidacji tych szkół, jak żeśmy podjęli tą uchwałę jakie były protesty, przecież przyszli nauczyciele tych szkół do nas. Osobiście do domów nam przyjeżdżali. Także to nie jest proste ‘hop siup’ Panowie macie tu rzucamy jakąś kartkę papieru głosujcie. Nie. Ja osobiście mam swój pogląd na to i będę głosował, ale uważam, że w przyszłości takie uchwały powinny być po prostu z powagę przyjmowane i procedura przyjmowania takiej uchwały powinna być z pewną powagą”.

 

Burmistrz Miasta i Gminy

Spotkania z rodzicami odbyły się w ostatnich dniach przed feriami czyli w czwartek, piątek to było chyba 14, 15. Tam w zasadzie przedstawiliśmy na tych spotkaniach jaka jest sytuacja szkoły, jaka jest sytuacja demograficzna, przedyskutowaliśmy z rodzicami jakie są możliwości działania Gminy. Stamtąd wyszły wnioski, które dzisiaj znalazły się na papierze. Trudno żeby w trakcie tych spotkań, które miały miejsce akurat w okolicy sesji, bo akurat 15 mieliśmy sesję, aby o tym mówić, skoro drugie z tych spotkań odbyło się po sesji. Mówi o zebraniu w Grabkowie. Uchwały, które dziś przedstawia mają charakter intencyjny tzn. nie zamykają one drogi w żadną stronę. Otwierają możliwość do likwidacji tych szkół jako oddzielnych placówek, ale pozostawiają wszystkie instrumenty stanowienia w rękach Rady Miejskiej. Dzisiaj jest tylko kwestia wyrażenia intencji,  co pozwoli od strony formalnej również zacząć konsultacje społeczne wymagane ustawą o Systemie Oświaty. Na podstawie uchwały intencyjnej możemy rozesłać dopiero zawiadomienia do rodziców dzieci chodzących do tych szkół o takim zamiarze z prośbą o odniesienie się do tego zamiaru. Co do terminu, rzeczą ważną jest zachowanie terminów, trzy lata temu licząc na tradycyjnie dobrą współpracę z Kuratorium podjęliśmy w ostatnim możliwym terminie, dostarczyliśmy jak stwierdził Kurator po czasie umożliwiającym mu zapoznanie się z uchwałami. Chcemy uniknąć teraz jakiekolwiek błędu formalnego, który by był podstawą do tego żeby uznać, że intencja, która jest jasna, czysta, oczywista i akceptowana społecznie, że ona z jakiś względów formalnych zostanie zablokowana. We władzy radnych pozostają nadal wszystkie instrumenty działania. Gdyby radni po namyśle, spotkaniach z sołtysami, nauczycielami i rodzicami doszli do wniosku, że te szkoły powinny istnieć w niezmienionej formie, to po prostu nie podejmą uchwał o likwidacji. Kilka miesięcy jest na to, żeby sprawę doprowadzić do końca. Między inicjatywą z przed trzech lat a tą jest jedna istotna różnica. Wówczas pomysł był taki, że na czas budowy szkoły dzieci przenieść do jednego z budynków. Oznaczałoby to wówczas redukcję zatrudnienia. Zwrócił uwagę, że wtedy kończyły się terminy wynikające z karty nauczyciela dotyczące możliwości preferencyjnych przechodzenia na emeryturę i można było redukcję zatrudnienia skojarzyć z przejściem na emeryturę tych, którzy chcieliby z tej możliwości skorzystać. Dzisiaj jest propozycja pozostawienia placówek

w dotychczasowych budynkach z dotychczasowym zatrudnieniem. Jedyną zmianą personalną jest, że zamiast dwóch dyrektorów będzie  jeden.

 

Radny Krzysztof Jasiński.

Koledzy radni w swoich wypowiedziach negując działania burmistrza odnosili się do zaskakującej formuły strony organizacyjnej przedstawienia tych projektów uchwał - stwierdził. Uważa, że nic nie działo się złego w ciągu tych trzech lat aby od tych pierwszych projektów uchwał, które się pojawiły trzy lata temu podjąć działania, które pozwoliłby na poinformowanie, społeczności lokalnej, Rady Miejskiej o kontynuacji tych działań. Dzisiaj te projekty uchwał są zaskakujące o tyle, że trafiają za „15 dwunasta” a trzy lata temu trafiły „za pięć dwunasta”. Chciałby, aby wszyscy radni mogli otrzymywać informacje, które będą informacjami kompleksowymi, które będą zawierały przede wszystkim uwagi, sugestie środowisk, tych społeczności lokalnych, których dotyczą. Dzisiaj mamy suche stwierdzenie, że te środowiska aprobują zamiar likwidacji i nic więcej nie wiemy. Uważa, że istotą współdziałania władzy wykonawczej z Radą Miejską jest to, aby znaleźć ten szczebel, który określiłby dobre zasady współpracy. Nic by się stało, aby przedstawiciele Rady Miejskiej uczestniczyli w tych zebraniach. Z informacji, które do niego dotarły wynika, że nie wszyscy aprobują na dzień dzisiejszy pomysł, bowiem pewna grupa z tych miejscowości obawia się dalej gdzie będzie umiejscowiona szkoła. Podejrzewa, że to zarzewie konfliktu, które było trzy lata temu wróci i nie będzie satysfakcjonowało jednej z tych społeczności lokalnych. Biorąc pod uwagę uzasadnienie projektu uchwały, te wielkości, te liczby, które są tam zapisane nie do końca trafiają , ponieważ w niewielkim stopniu się zmieniają na przestrzeni 2008-2009 a nawet do 2013r. Natomiast zapis, który mówi o klasach łączonych w jego odczuciu powinien być na tyle doprecyzowany, aby wiedzieć na ile ta praca będzie utrudniona. Jedyne co przekonuje, to względy ekonomiczne.

Zapytał o jednego z dyrektorów szkoły. Z jego informacji wynika, że Pani dyrektor od 1 września 2009 r. przebywa na emeryturze. Zapytał czy to jest prawda.

 

Burmistrz Miasta i Gminy

Odpowiedział, że Pani Dyrektor nabyła prawa do emerytury i nie odeszła na emeryturę.

 

Radny Krzysztof Jasiński

W dniu dzisiejszym otrzymał również informację, że Pani Dyrektor uzyskała art. 20 i zapytał czy to jest prawda?

 

Burmistrz Miasta i Gminy

Odpowiedział, że nie można uzyskać art. 20 bez likwidacji czy redukcji.

Nie wie nic o tym, że zostało zlikwidowane stanowisko dyrektora szkoły w Bedlnie  w roku 2009.

 

Radny Krzysztof Jasiński

Informację, którą w dniu dzisiejszym w obecności kilku radnych otrzymał wynika, że Pani Dyrektor otrzymała art. 20 z dniem 31 sierpnia 2009 r. i zostały jej powierzone obowiązki. Chciałby, aby Burmistrz zanegował tą informację albo potwierdził.

 

Burmistrz Miasta i Gminy

Stwierdził cyt.:

” Nie ma możliwości od strony formalnej takiej żeby można było powierzyć obowiązki dyrektora nowej szkoły bez konkursu. Pani dyrektor Szkoły Podstawowej w Bedlnie ogłosiła wszem i wobec zamiar odejścia definitywnego na emeryturę.  W Szkole Podstawowej w Grabkowie kończy się okres kontraktu Pana dyrektora, czyli tak czy inaczej albo byłby tam wniosek o przedłużenie kadencji, jeżeli zaakceptowaliby, to przedstawiciele Rady Pedagogicznej i kuratorium albo konkurs. Mamy więc sytuację pod względem spraw kierowniczych o tyle jasną, że powołanie nowej szkoły, które wiąże się z konkursem zbiegłoby się ze zwolnieniem tak naprawdę miejsc kierowniczych w tych dwóch szkołach.”

 

Krystyna Milczarek – Naczelnik Wydziału Edukacji

Uzupełniła wypowiedź Burmistrza i poinformowała, że po zadeklarowaniu przez Panią dyrektor odejścia na emeryturę w sierpniu 2008 r. został ogłoszony   konkurs na dyrektora SP w Bedlnie. W związku z tym, że nikt nie przystąpił do konkursu, to konkurs nie został rozstrzygnięty. W takiej sytuacji organ wykonawczy ma prawo do powołania dyrektora. Za namową Rady Pedagogicznej Pani dyrektor zawiesiła emeryturę i wtedy być może otrzymała odprawę 6 miesięczną z art. 20. Zawiesiła emeryturę i ma powierzone obowiązki dyrektora.  Niedawno, bo w okolicach świąt definitywnie oznajmiła, że ze względów zdrowotnych nie może kontynuować tej pracy i że w związku z powyższym odchodzi na emeryturę od 1 września 2010 r. To był dodatkowy czynnik niepokojący co będzie dalej ze szkołą. Jeżeli przyjrzymy się danym, to tam rzeczywiście liczba dzieci spada. Nie do końca zgadza się z tym, że to nie ma odzwierciedlenia społecznego, jeśli chodzi o edukację z tego względu, że klasy łączone, w której jest dwoje dzieci z jednego rocznika i troje dzieci z innego rocznika, to trudno mówić o rówieśniczej grupie społecznej właściwej do kształtowania postaw jak najbardziej i dydaktycznych, ale i społecznych. Przy połączeniu tych dwóch obwodów może być szansa na stworzenie klasy 11-15 osobowej, gdzie kształcenie mogłoby się odbywać na jednakowym poziomie.

W Bedlnie utrzymywanie szkoły z 26 dzieci, to są klasy łączone wszystkie. To jest 4-5 dzieci w klasie 4 i 5. Podobnie w pierwszych i trzecich. Realizacja dwóch programów nauczania w 45 minutach w każdej klasie jest bardzo trudna.

Po tych spotkaniach z rodzicami, na które zostali zaproszeni podjęto inicjatywę przygotowania tych projektów uchwał o zamiarze likwidacji. Projekt o zamiarze likwidacji daje nam szansę wywiązania się z terminów wynikających z ustawy o systemie oświaty. Do 28 lutego mamy termin, powiadomienia wszystkich rodziców, którzy swoim podpisem potwierdzają, że zostali powiadomieni
o zamiarze likwidacji i mają czas na odniesienie się do tego projektu uchwały. Jeśli Ci rodzice zanegują ten projekt uchwały, to uchwała o likwidacji nie zostanie podjęta. O likwidacji szkoły uchwałę należy podjąć zdecydowanie wcześniej i o powołaniu nowej szkoły, tak aby można było przeprowadzić całą procedurę administracyjną, w tym nowe umowy o pracę z nauczycielami a całą procedurę należy zamknąć do 31 maja.

 

Radny Krzysztof Jasiński

Informacje, które dotarły do przedstawicieli Rady Miejskiej potwierdzają się w rzeczywistości, że Pani dyrektor odeszła na podstawie art. 20 uzyskała odprawę w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych a następnie powierzono jej obowiązki dyrektora. On też by tak chciał uzyskać kilkadziesiąt tysięcy złotych i pracować przez cały rok. Jego zdaniem było to działanie nieracjonalne i pozbawione logiki ekonomicznej, ale to jest jego zdanie. Uważa, że zabrakło bardzo istotnej kwestii, która by w kompleksowy sposób sugerowała Radzie Miejskiej rozwiązanie docelowe na bazie sformalizowania tego, o czym była mowa. Sformalizowania poprzez wyciąg z protokołu z posiedzenia Rady Pedagogicznej, zebrania Rady Rodziców, które w sposób jednoznaczny pozwoliłyby nam w pewien myślowy, logiczny, informacyjny sposób uzyskać wiarygodne informacje.

 

Burmistrz Miasta i Gminy

Stwierdził cyt.:

” Chciałbym się odnieść  do jednej kwestii. Otóż wydaje mi się rzeczą nieco dziwną, że Państwo oczekujecie od nas udziału w konsultacjach społecznych skoro z istoty mandatu radny jest przedstawicielem lokalnej społeczności. Ja nie wierzę, że Państwo nie mają kontaktu z tą społecznością, która Was powołała do tego mandatu. Ja jak rozumiem, każdy jest osadzony głęboko w swojej lokalnej społeczności. Z mieszkańcami obwodu, którego wybrał ma bieżący kontakt, w związku z tym oczekiwanie, że organ wykonawczy będzie ten kontakt zapewniał  jest trochę postawieniem sprawy na głowie. To my od Was oczekujemy informacji o tym jakie są oczekiwania społeczne i często je otrzymujemy i mam nadzieję, że to jest właściwy tok  myślenia. To jest jedna sprawa. Druga sprawa, chciałbym żebyśmy nie sprowadzali zamiaru ewentualnego likwidacji szkół do sprawy dyrektora, bo to nie jest sprawa personalna. A co do kwestii czy się należało czy nie, to o tym decyduje prawo. Załóżmy hipotetycznie, że Pani dyrektor odchodziłaby teraz na emeryturę, Państwo doskonale znacie procedurę. Przestaje się być dyrektorem, ale nadal się jest nauczycielem zatrudnionym w szkole. Jeżeli dla takiego nauczyciela nie ma odpowiedniej ilości godzin, to wówczas zwalnia się go z art. 20.  Czy Pani  dyrektor dostałaby odprawę dwa lata temu czy obecnie, to tak naprawdę to ta odprawa w warunkach tej szkoły tak czy inaczej by nastąpiła, dlatego, że dla dodatkowego nauczyciela tam po prostu nie ma godzin, które pozwoliłby na zatrudnienie, było tylko przesunięcie w czasie. To nie była darowizna. To nie byłoby jakieś działanie nieekonomiczne. W warunkach, w których do konkursu nikt nie przystępuje ma Burmistrz, organ prowadzący prawo powołać dyrektora. Można oczywiście było sięgnąć po kogoś zupełnie obcego po kogoś z zewnątrz  tylko gdyby taki ktoś był zainteresowany, to by startował w konkursie, już by się pojawił. Co do sytuacji niepewnego losu szkoły, stan w którym dotychczasowy dyrektor mógł jeszcze jakiś czas swoją pracę kontynuować wydawał się być bardzo pożądany tym bardziej, że był oczekiwany i akceptowany przez środowisko nauczycielskie i środowisko rodziców. Nie było to żadną niegospodarnością czy brakiem ekonomiczności, bo jak powiedziałem nie wtedy, to teraz, ale dokładnie te same warunki rozstania ze  szkołą by zgodnie z prawem przysługiwały, może poza tym, że wówczas pensje nauczycielskie były nieco niższe. Teraz są troszkę wyższe w związku z tym odprawa byłaby troszkę wyższa. Nikt nie otrzyma odprawy dwukrotnie, nie ma takiego zagrożenia, że Pani dyrektor otrzymała dwa lata temu odprawę i teraz otrzyma ją po raz drugi. I na koniec powtarzam jeszcze raz, jeżeli te uchwały zostaną dzisiaj podjęte, a sytuacja tych dwóch szkół nie jest Państwu obca, ponieważ była wielokrotnie dyskutowana, to otworzymy sobie furtkę do po pierwsze normalnych konsultacji, które polegają na zawiadomieniu rodziców i uzyskaniu od nich opinii odnośnie tego zamiaru. Z tą opinią i my jako organ prowadzący i Państwo jako radni musimy się zapoznać, żeby podjąć decyzję ostateczną, ponieważ uchwały intencyjne nie są ostateczne, są tylko otwarciem furtki, jeżeli akceptacja zostanie potwierdzona na piśmie indywidualnie przez każdego z rodziców a taka jest procedura. W najgorszym przypadku jaki może nastąpić to będą dzieci obwodów Bedlna i Grabkowa kontynuować prace w dotychczasowych budynkach,  w takim stanie technicznym,  w takim stanie organizacyjnym jaki dzisiaj jest z jedna tylko różnica, że nastąpi scalenie organizacyjne dwóch placówek i będzie o jeden etat dyrektorski mniej w Gminie Końskie. Etat dyrektorski dla szkoły liczącej dzisiaj 38 uczniów.
W najlepszym przypadku przygotujemy się technicznie, organizacyjnie prawnie i finansowo do zamiaru budowy szkoły. Proszę porównać najgorszą sytuację będącą wynikiem dzisiejszej akceptacji tych projektów uchwał ze stanem obecnym. Co się może zmienić na gorsze? Jakaż tu zmiana negatywna się szykuje? Czy ktokolwiek straci pracę? Nie. Czy ktokolwiek przejeżdżał do innej placówki? Nie. Jedynym skutkiem personalnym będzie ograniczenie ilości dyrektorów i formalne ograniczenie ilości szkół. Ta szkoła ma powstać tymczasowo w dwóch budynkach i dopóki nie będzie rozwiązania całościowego obejmującego program budowy nowej szkoły, dopóty w tych dwóch budynkach może funkcjonować. Zagrożenia, że coś zmieni się na gorsze nie ma żadnego ja przynajmniej go nie widzę. I nie ma to związku tak jak powiedziałem wcześniej z tym, kto będzie dyrektorem, w jakim trybie zostanie powołany czy wybrany”.

 

Radny Piotr Słoka

Stwierdził cyt.:

” Pan Burmistrz  nie  zapomniał użyć pewnych złośliwości wobec nas. Panie Burmistrzu ja rozumiem, że jesteśmy przedstawicielami lokalnych społeczności, ale z tamtego terenu jest tylko dwóch radnych, czy Pan liczy na głosy tylko tych dwóch radnych – to proszę bardzo, ale nas jest 21. Wystarczyło Panie Burmistrzu tylko w sprawach różnych na sesji albo w sprawach między sesjami, że mam taki zamiar zlikwidować szkoły i będziemy taką uchwałę przygotowywać. My byśmy wtedy te konsultacje społeczne rozpoczęli, a oprócz tego na taką informację to Przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury powinien zadziałać, czyli tutaj Komisja Kultury, Oświaty powinna działać. Jest taki sygnał wtedy nic innego tylko Komisja Kultury. Obowiązkiem tej Komisji jest aby  żeby ten temat i sprawę zbadać dogłębnie a przedstawienie w takiej formie organizacyjnej tej uchwały pod głosowanie powoduje to, że my dzisiaj Panie Burmistrzu nie możemy w taki sposób podjąć odpowiedzialnej decyzji. Ja np. o tej uchwale dowiedziałem się w piątek wieczorem. Tak naprawdę przez trzy lata panie Burmistrzu od tamtej uchwały, którą żeśmy próbowali zlikwidować tak naprawdę była cisza. Głucha cisza  i nikt nam nawet nie powiedział zdania. Gdyby Pan Burmistrz powiedział nam na sesji styczniowej, szanowni radni mamy taki i taki zamiar przedstawić taką i taką uchwałę proszę rozpytać się w lokalnej społeczności o opinię, wtedy tak, dopełnił Pan swego obowiązku odniósł się do nas z szacunkiem, wtedy zaczynają się pewne konsultacje, zaczyna działać Komisja Kultury, ale myśmy o tym nic nie wiedzieli. Może tych dwóch radnych z tamtych terenów o tym wiedziało, ale to są tylko dwa głosy a nas jest 21”.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej 

Zwrócił uwagę, że sesja była 15 stycznia a Burmistrz przekazał informację, że spotkanie w Bedlnie odbyło się już 14 stycznia w którym uczestniczył. Można więc było na sesji przekazać informację w dniu 15.

 

Radny Andrzej Kosierkiewicz

Poinformował, że otrzymał dwa telefony z Grabkowa  i uzyskał informację, że akceptują decyzję  w sprawie zamiaru likwidacji tej szkoły. Zaproponował, rozważenie możliwości rozpatrzenia tych projektów uchwał za tydzień, byłaby możliwość zebrania opinii środowisk wiejskich.

 

Radny Zbigniew Hybik

Poruszył dwa zagadnienia :

  1. Klasy łączone to relikt poprzedniej epoki – to jest coś strasznego. Nie wyobraża sobie własnego dziecka, które by w ten sposób było nauczane.
  2. Przemawia do niego fakt, że jest to uchwała intencyjna po to żeby zachować sobie pewne możliwości i nie zamykać sobie drogi.  Czy będą te szkoły zlikwidowane czy nie to będzie decyzja późniejsza - podkreślił.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej

Przypomniał, że taką uchwałę podejmowaliśmy trzy lata wstecz. Do obecnej chwili była cisza i nagle dostajemy projekt uchwały, w sposób zaskakujący. Dlaczego tak się dzieje, że dostajemy takie poważne sprawy w ostatniej chwili dlaczego tak jest – zapytał.

 

Burmistrz Miasta i Gminy

Jest mu trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ wydaje mu się, że radni Rady Miejskiej na bieżąco interesują się tym, co się dzieje w Gminie. Przypomniał, że to nie kto inny tylko Przewodniczący stara się robić, co się da żeby ograniczyć jego wypowiedzi podczas sesji Rady Miejskiej tłumacząc, że mówi zbyt dużo. Wydaje mu się, że jeśli chodzi o argumenty merytoryczne, to zostało powiedziane tak wiele, że nie bardzo widzi, co można by było jeszcze dodać. Ta decyzja nie jest łatwa, ale ma za sobą czas na przemyślenia, bo wygasły emocje, dzisiaj w rozmowach z mieszkańcami wyczuwa żal, że trzy lata temu nie podjęto decyzji do końca, a nawet żal, że władczą metodą nie rozstrzygnęliśmy gdzie ta szkoła ma być. Czasem jest tak, że nadmiar demokracji powoduje brak możliwości podjęcia decyzji, którą podjąć trzeba. Podjęcie uchwały intencyjnej, to rozpoczęcie konsultacji i kończymy ją albo podjęciem uchwały o likwidacji albo odrzuceniem projektu o likwidacji. Gdyby to nie był projekt, który ma akceptację społeczną, to byłby sens zaczynać procedowanie – nie. To jest sprawa wyraźnie sformułowanego oczekiwania społecznego - podkreślił. Przypomniał, że 14 było spotkanie w Bedlnie, 15 po sesji odbyło się spotkanie w Grabkowie informowanie radnych o czymś, co dopiero miało być przedmiotem spotkania z rodzicami byłoby względem nich troszeczkę nieuczciwe bo nie jechał tam z gotowym pomysłem, jechał z informacją, co jest możliwe w oczekiwaniu na podpowiedź jak to rozwiązać.  

 

Radny Piotr Słoka

Zgadza się z Burmistrzem, że likwidacja szkoły nie jest łatwa. Wie, że czynniki ekonomiczne nie są najważniejsze. Likwidacja szkoły w środowisku wiejskim jest zubożaniem dla  tego terenu pod względem kulturalnym. Do spraw tak ważnych jak likwidacja szkół nie powinniśmy podchodzić w sposób niepoważny,  nieodpowiedzialny , a przykładem tego są te telefony o których mówił radny Kosierkiewicz, który miał dwa telefony „za”  a on miał 5 telefonów „przeciw”. Na podstawie tych telefonów mamy podjąć decyzję? Gdyby do tego tematu podeszli wszyscy w sposób odpowiedzialny, to jest pewien, że wszyscy byliby za podjęciem tych uchwał.

 

        Wobec braku innych uwag Przewodniczący Rady Miejskiej poddał pod głosowanie projekt uchwały w sprawie zamiaru zlikwidowania z dniem 31 sierpnia 2010r. Szkoły Podstawowej w Bedlnie.

 

Rada Miejska głosowaniu jawnym w obecności 14 radnych przy 5 glosach za, 7 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących się odrzuciła projekt uchwały w sprawie zamiaru zlikwidowania z dniem 31 sierpnia 2010r. Szkoły Podstawowej w Bedlnie

]

 

Radna Barbara Zielińska

Zgłosiła prośbę, aby protokół z dzisiejszej sesji został przekazany sołtysom tych miejscowości i został przekazany Radzie Pedagogicznej.

 

         Przewodniczący Rady Miejskiej poddał pod głosowanie projekt uchwały w sprawie zamiaru zlikwidowania z dniem 31 sierpnia 2010r. Szkoły Podstawowej w Grabkowie.

 

Rada Miejska głosowaniu jawnym w obecności 14 radnych przy 5 glosach za, 7 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących się odrzuciła projekt uchwały w sprawie zamiaru zlikwidowania z dniem 31 sierpnia 2010r. Szkoły Podstawowej w Grabkowie

 

 

      Projekt uchwały  zmieniający uchwałę XLVIII/364/2009 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 22 grudnia 2009r w sprawie ustalenia trybu udzielania i rozliczania dotacji dla szkół i placówek oświatowych prowadzonych przez inne niż Gmina Końskie osoby prawne i fizyczne oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości ich wykorzystania omówiła Krystyna Milczarek – Naczelnik Wydziału Edukacji

 

Wobec brak uwag  Przewodniczący Rady Miejskiej poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały

 

Rada Miejska głosowaniu jawnym w obecności 15 radnych przy 15 glosach za  (jednogłośnie)  podjęła

 

U C H W A Ł Ę  NR LI/374/2010

 

która stanowi integralną część niniejszego protokołu.

 

         Projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie  ubiegania się Gminy Końskie o środki z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008 -2011 omówił Burmistrz Miasta i Gminy.

Poinformował, że Gmina Końskie złożyła wniosek do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na budowę drogi Dziebałtów Nowy – Sielpia z odnogą na Gatniki, bo tak wykonywana była zamówiona dokumentacja. We wniosku opisano całą dokumentację uwzględniając to, że w pierwszym etapie zamierzamy zbudować ten odcinek od Nowego Dziebałtowa do Sielpi. Projekt przeszedł ocenę formalną i merytoryczną, został rozpatrzony pozytywnie i znalazł się na liście podstawowej do dofinansowania, ale dla uporządkowania i czystości postępowania Urząd Wojewódzki zwrócił się o ujednolicenie nazewnictwa, żeby z uchwały Rady Miejskiej „wyrzucić” sprawę tej odnogi do Gatnik, bo nie to było przedmiotem wniosku. Zmiana ma charakter czysto kosmetyczny nie dotyczy merytorycznej części wniosku tylko zapisu tytułu. Stąd prośba o podjęcie tej uchwały.

 

Rada Miejska głosowaniu jawnym w obecności 15 radnych przy 15 głosach za  (jednogłośnie)  podjęła

 

U C H W A Ł Ę  NR LI/375/2010

 

która stanowi integralną część niniejszego protokołu.

 

              Wobec wyczerpania porządku obrad Przewodniczący Rady Miejskiej podziękował za uczestnictwo i ogłosił zamknięcie obrad LI nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Końskich.

 

 

Protokółowali                                         Przewodniczący Rady Miejskiej

 

Jadwiga Świeboda                                               Marian Gąszcz

Kierownik Biura Rady Miejskiej

 

    Rafał  Kuba                                                         

Inspektor Biura Rady Miejskiej

 

 

Biuletyn Informacji Publicznej redaguje Jacek Nowak
Osoba odpowiedzialna za treść: Emilia Kupis
Data modyfikacji: 2010/04/06 10:09:24
Redaktor: Administrator