Miasto i Gmina Końskie

szukaj >

 

PROTOKÓŁ NR XX/2004

z sesji Rady Miejskiej w Końskich

odbytej w dniu 9 grudnia 2004 r.

w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy w Końskich



W XX sesji Rady Miejskiej w Końskich wzięło udział 21 radnych na ogólną liczbę 21.

W sesji wzięło udział 52 osoby zaproszone. Łącznie w obradach uczestniczyło 73 osoby.

Listy obecności radnych i zaproszonych gości zostają załączone do oryginału niniejszego protokołu i stanowią jego załączniki.

Obrady trwały od godziny 15.00 – 21.50



Ad. pkt 1


XX sesję Rady Miejskiej w kadencji 2002 – 2006 otworzył Radny Grzegorz Wąsik – Przewodniczący Rady Miejskiej w Końskich, który powitał przybyłych na obrady radnych Rady Miejskiej oraz gości.

Stwierdził, że w obradach bierze udział 21 radnych na ogólną liczbę 21,
co zgodnie z ustawą czyni sesję zdolną do podejmowania prawomocnych uchwał.

Ad. pkt 2


Przewodniczący Rady Miejskiej stwierdził, że Rada Miejska protokoły
z obrad dwóch ostatnich sesji, t.j. z 26 października i z 4 listopada 2004 r. przyjmuje, ponieważ zgodnie z § 35 ust. 3 Regulaminu Rady nie zostały zgłoszone żadne uwagi do protokołu.


Ad. pkt 3


Przewodniczący Rady Miejskiej stwierdził, że radni otrzymali projekt porządku obrad i nie zachodzi potrzeba jego odczytywania.

Odczytał wniosek Burmistrza Miasta i Gminy o zdjęcie z porządku obrad sesji projektu uchwały w sprawie zamiany działek między Gminą Końskie a właścicielami Lidią i Stanisławem Leśkiewicz.

Wobec braku uwag Przewodniczący Rady Miejskiej stwierdził, że Rada Miejska jednomyślnie przyjęła porządek obrad wraz ze zgłoszonym wnioskiem.

Porządek obrad


  1. Otwarcie sesji i stwierdzenie quorum.

  2. Przyjęcie protokołów z obrad dwóch poprzednich sesji.

  3. Przyjęcie porządku obrad.

  4. Informacja o pracy Burmistrza Miasta i Gminy między sesjami.

  5. Interpelacje i zapytania radnych oraz udzielenie odpowiedzi.

  6. Rozpatrzenie projektów uchwał w sprawach:

a) określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości, zwolnień od tego podatku oraz inkasa podatków,

b) określenia wysokości stawek opłaty miejscowej w Sielpi, terminów płatności oraz sposobu inkasa

c) ustalenia wysokości podatku od posiadania psów, terminów płatności oraz sposobu jego poboru,

d) określenia wysokości stawek opłaty targowej, sposobu jej poboru, określenia inkasentów oraz wynagradzania za pobór tej opłaty,

e) określenia wysokości stawek podatku od środków transportowych,

f) określenia wysokości stawek opłaty administracyjnej za czynności urzędowe,

g) określenia wzorów formularzy informacji i deklaracji na podatek rolny, podatek leśny, podatek od nieruchomości,

h) ustalenia wysokości stawki procentowej opłaty adiacenckiej dotyczącej budowy infrastruktury technicznej na terenie Miasta i Gminy Końskie,

i) 27.06.2002 r. w sprawie wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy w latach 2002 – 2006 i uchwałę Nr V/48/2003 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 27 marca 2003 r. zmieniającą uchwałę Nr XXVII/352/2002 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 27.06.2002 r. w sprawie wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy w latach 2002 – 2006

j) zmian w budżecie na 2004 r.,

k) utworzenia Zespołu Szkół w Stadnickiej Woli,

l) nadania imienia Szkole Podstawowej w Rogowie i Gimnazjum nr 3 w Rogowie,

ł) odwołania członka Rady Nadzorczej Koneckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego spółka z .o.o. w Końskich,

m) likwidacji i rozwiązania Koneckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego spółka z o.o. w Końskich,

n) zmieniająca Uchwałę Nr XVII/341/97 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 30 grudnia 1997 r. w sprawie utworzenia gminnej jednostki organizacyjnej pod nazwą „Pływalnia Miejska w Końskich”,

o) przyjęcia Programu współpracy Gminy Końskie z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2005 r.,

p) wyrażenia opinii dotyczącej wniosku mieszkańców wsi Bębnów gmina Gowarczów, powiat konecki o włączenie części obszaru wsi Bębnów w granice gminy Końskie,

q) zmieniająca Uchwałę nr XIII/115/2004 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 20 lutego 2004 r. w sprawie powołania na okres kadencji Rady Miejskiej w Końskich składów osobowych komisji dyscyplinarnych I i II instancji orzekających za naruszenie obowiązków przez mianowanych pracowników samorządowych,

r) przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru obejmującego fragment terenu miasta Końskie oraz sołectwa Kornica,

s) przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego sołectwo Sielpia,

t) uchwalenia Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Końskich na rok 2005,

u) ustalenia najniższego wynagrodzenia zasadniczego w pierwszej kategorii zaszeregowania oraz wartości jednego punktu dla pracowników Zakładu Wodociągów Kanalizacji w Końskich,

w) zamiany działek między Gminą Końskie a właścicielami Witoldem i Sławomirą małż. Szproch,

x) odwołania radnego Zbigniewa Struzika z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Końskich,

y) odwołania radnego Zbigniewa Kowalczyka z funkcji Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Końskich.

7. Informacje i komunikaty.

8. Zakończenie obrad XX sesji Rady Miejskiej.


Ad. pkt 4


Burmistrz Miasta i Gminy - Pan Krzysztof Obratański
Przedstawił informację o pracy Burmistrza w okresie między sesjami.

Uwagi do przedstawionej informacji wnieśli:


Radny Andrzej Zdunek

Zwrócił się o przybliżenie sprawy przetargu na sprzątanie miasta., a więc o podanie nazw firm, które w nim uczestniczyły. Wydaje mu się, że po raz kolejny rodzima firma przegrywa ze względu na to, że podaje do przetargu bardzo wysokie kwoty. Zapytał czy to prawda, że koneckie przedsiębiorstwo bardzo wysoko wyceniło te prace.


Burmistrz Miasta i Gminy

Przetarg ma charakter otwarty, dlatego jego wyniki mogą zostać upublicznione. W dniu 9 listopada br. odbył się przetarg i otwarcie ofert. Wpłynęły trzy oferty. Najtańsza z nich opiewała na kwotę 731 880 zł od firmy „Mirmar” z Żyrardowa, następnie była kwota 781 000 zł od firmy „Trans” ze Skarżyska, a najdroższa wyniosła 1 725 696 zł zaproponowana przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej z Końskich.


Radny Jerzy Grodzki

Zwrócił się o umożliwienie zabrania głosu w tej sprawie Panu Zbigniewowi Paluchowi – Prezesowi PGK celem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.


Pan Zbigniew Paluch – Prezes PGK Spółka z o.o. w Końskich

Cena zaproponowana przez PGK została skalkulowana na podstawie specyfikacji istotnych warunków zamówienia, które zostały przy tym przetargu zamieszczone. Szczegółów tej specyfikacji nie będzie podawał, bo nie wszystkie pamięta. Pamięta, że dodatkowo wchodzą tam roboty, oprócz tych, które były obecnie robione – m.in. malowanie ławek i sprzętu. PGK kalkulację kosztów wykonał dwoma metodami, t.j. metodą rzeczową w oparciu o kosztorysy, a później metodą osobową. Przy metodzie osobowej PGK zakładał zatrudnienie na stałe 15 osób na okres 3 lat na godziwych warunkach finansowych z pełnym pakietem socjalnym. Oprócz tego skalkulowano pracę sprzętu. Kalkulację przeprowadzała główna księgowa, która jest biegłym rewidentem. Różnica między ofertą cenową przedstawioną przez PGK a pozostałymi ofertami jest spowodowana tym, że prace jakie przy sprzątaniu się wykonuje są proste, a w specyfikacji istotnych warunków zamówienia nie było szczególnych wymagań dotyczących sprzętu czy potencjału technicznego i technologicznego. Przypomniał, że PGK jest firmą o dość dużym potencjale i we wszystkie pracach, które wymagają dużego sprzętu i odpowiedniej techniki, to właśnie PGK wygrywa, jeśli nie w Końskich, to poza Końskimi. Kalkulacja jest odzwierciedleniem kosztów, jakie poniósłby PGK i nie może tu być mowy o błędzie w obliczeniach. Wartość jednego pojazdu PGK jest wielokrotnie wyższa niż cały majątek tych firm, które startują do przetargu. PGK płaci bardzo duże podatki, w tym również do gminy. Postawił pytanie ile podatków wpłacają firmy, które te przetargi wygrały. Poinformował, że z tytułu podatku od nieruchomości, od środków transportu spółka płaci prawie 80 000 zł rocznie, z tytułu składowania odpadów do Urzędu Marszałkowskiego wpływa 120 000 zł, z tego 60 000 zł wraca do gminy. Zgłoszona do przetargu kwota jest kosztem usługi przy założeniu, że będzie się rzetelnie wykonywać wszystko to, co znajduje się w specyfikacji istotnych warunków zamówienia.


Radny Grzegorz Wąsik – Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał czy firma, która wygrała przetarg skieruje do wykonywania prac swoich własnych ludzi spoza gminy Końskie, czy też zostaną do tego celu zatrudnione bezrobotne osoby za pośrednictwem Urzędu Pracy z terenu gminy.


Burmistrz Miasta i Gminy

Firma ta ma swoje jednoosobowe kierownictwo na terenie gminy. Jest to jedyny pracownik, który będzie pochodził spoza Końskich. Na pozostałych pracowników składać się będą mieszkańcy gminy Końskie, w tym zapewne osoby bezrobotne.


Wobec braku innych uwag Przewodniczący Rady Miejskiej stwierdził, że


Rada Miejska przyjęła przedłożoną informację do wiadomości.


Ad. pkt 5.


Interpelacje i zapytania radnych wraz z udzielonymi odpowiedziami przez Burmistrza Miasta i Gminy


Przewodniczący obrad przypominał, że w myśl § 21 i § 22 Regulaminu Rady interpelacje składamy na piśmie, zaś zapytania mogą być składane na piśmie lub ustnie.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

  1. Pan Przewodniczący, na ostatniej sesji, głosując przeciw uchwale o utworzeniu „Parku Kulturowego Miasta Końskie”, jednocześnie zapowiedział wdrożenie uchwały intencyjnej, dotyczącej tegoż parku, po to, by większość społeczeństwa mogła się wypowiedzieć na ten temat jeszcze przed podjęciem owej uchwały. Pan radny SLD Jasiński Krzysztof zauważył wtedy, że im dalej od centrum miasta i granic parku, tym bardziej wzrastał opór mieszkańców przeciw wdrożeniu tego zamysłu. W dzisiejszym porządku obrad nie zauważył owej intencyjnej uchwały. Zapytał czy to była tylko figura retoryczna, czy może Pan Przewodniczący wtedy tylko tak mówił.


Odp.

Znajomość zagadnienia dotyczącego parku kulturowego jest w koneckim społeczeństwie niewielka. Zgodził się z opiniami tych radnych, którzy głosili konieczność zapoznania szerokiej opinii publicznej z projektem parku. Poinformował, że na 10 grudnia br. zaplanowane zostało spotkanie z samorządami osiedlowymi, z którymi sam projekt i konsekwencje z niego wynikające będą omówione. W ciągu kilkugodzinnego wykładu Pana architekta Różańskiego w zasadzie wszystkie wątpliwości dotyczące parku kulturowego mogły zostać wyjaśnione. Podjęcie uchwały intencyjnej o zamiarze przystąpienia do parku kulturowego nie miałoby większego sensu, ponieważ tak naprawdę przyjęcie uchwały o utworzeniu parku kulturowego daje gminie jedną zasadniczą rzecz. Mianowicie, na obszarze parku gmina ma obowiązek wykonania planów miejscowych, a tam gdzie ma taki obowiązek, tam nie ma limitu czasu ich wykonania. W każdym innym przypadku może wystąpić taka sytuacja, w której potencjalny inwestor zwraca się do gminy np. na wydanie warunków zabudowy na budowę sklepu o powierzchni 2000 czy 3000 metrów. Jeżeli wówczas nie sporządzono miejscowego planu a ten inwestor zdoła się nawiązać do najbliższej zabudowy z taką inwestycją, to wówczas gmina ma 12 m-cy na przyjęcie takiego planu, bo tylko na taki okres może zostać odroczone postępowanie administracyjne. W sytuacji natomiast, gdy uchwalenie planu jest obowiązkiem gminy nie ma limitu czasu na jego sporządzenie. Taki plan uchwalany byłby na zasadzie identycznych przepisów jak każdy inny plan miejscowy, tzn. z wyłożeniem, z dyskusją, z wnioskami, które są głosowane, z pełnym udziałem osób zainteresowanych, radnych, przedstawicieli samorządów osiedlowych czy sołectw. Po takiej dyskusji do sprawy parku będzie można wrócić. Najważniejsze jest rozwianie wątpliwości czy w projekcie uchwały o utworzeniu parku kulturowego występują zagrożenia i jakie one są. Na spotkaniu z sołtysami usłyszał, że najważniejszą rzeczą, którą autor projektu postuluje jest zmiana usytuowania pomnika Kościuszki. W trakcie uchwalania planu miejscowego przesądzone byłoby dopiero, co z tym placem i pomnikiem Kościuszki zrobić. Bez wiedzy i woli radnych, którzy by w tej sprawie podejmowaliby decyzje poprzez głosowanie oraz bez opinii osób zainteresowanych występujących w każdym procesie uchwalana planu miejscowego, taka rzecz nie mogłoby stać się planem miejscowym.


  1. Na czas zimowy większość strażnic ochotniczych straży pożarnych w naszej gminie dostała polecenie spuszczenia wody ze zbiorników, gdyż remizy nie będą ogrzewane, a działalność strażaków będzie zawieszona do wiosny. Otóż te remizy są jednocześnie wiejskimi domami kultury i – szczególnie w czasie ferii zimowych – mogłyby służyć młodzieży. Mogłyby, gdyby były ogrzewane, a już wiemy, że nie będą. Zwrócił się z prośbą do Pana Burmistrza – pierwszego strażaka, aby zechciał rozważyć możliwość ogrzewania tych pomieszczeń, przynajmniej na czas ferii zimowych.


Odp. udzielił Pan Jerzy Rąbalski – Z-ca Burmistrza MiG

Remizy strażackie są częścią tych budynków, przy których stoją dobudowane głównie garaże służące do przechowywania samochodów przeciwpożarniczych. Faktycznie te garaże są w większości nieogrzewane. Są jednak takie remizy, które mają swój własny system ogrzewania i niekiedy pełnią rolę wiejskich domów kultury. W porozumieniu z Komendą Powiatową Państwowej Straży Pożarnej zdecydowano, że na okres zimy wystarczą w zabezpieczeniu trzy dodatkowe jednostki, oprócz Modliszewic należących do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, które to jednostki będą „pod wodą”. Garaże, w których się one znajdują będą bowiem ogrzewane. Koszty ogrzewania, zwłaszcza elektrycznego są dosyć znaczne, więc utrzymywanie odpowiedniej temperatury w garażu jest sporym wysiłkiem finansowym dla gminy i dla budżetu strażackiego. W związku z tym, nie ma żadnego zagrożenia jeśli chodzi o względy operacyjne, że akurat z 2 czy z 3 samochodów strażackich spuszczono wodę. Teren gminy jest bowiem w 87% zwodociągowany, a więc w każdym momencie w trybie awaryjnym taki samochód będzie można zatankować i wysłać do akcji, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba.


  1. Ubezpieczenie tylko kilku strażaków, wyjeżdżających do gaszenia pożaru, w dodatku imienne, doprowadzi do upadku ochotniczych straży pożarnych. Wszak ograniczając listę ubezpieczonych tylko do sześciu nazwisk, doprowadzimy do tego, że w konsekwencji nie będzie mógł jechać do pożaru strażak B., jeśli ubezpieczony został strażak A.


Odp. udzielił Pan Jerzy Rąbalski – Z-ca Burmistrza MiG

Znowelizowana ustawa o ochronie przeciwpożarowej w art. 26 przewiduje, że strażakowi jednostki ochrony przeciwpożarowej, a także członkowi OSP, który w związku z udziałem w działaniach ratowniczych lub ćwiczeniach doznał uszczerbku na zdrowiu bądź też poniósł szkodę przysługuje (jemu lub jego rodzinie) określony katalog świadczeń. Od drugiego półrocza 2004 r. część strażaków została objęta ubezpieczeniem dodatkowym, natomiast ubezpieczeniem ogólnym są objęte wszystkie jednostki OSP na terenie gminy. Na rok 2005 próbowano się rozeznać jakie to będą koszty, były bowiem obawy, że wydatki na ten cel „zjedzą” znaczną część budżetu. Stąd też pojawiła się z jego strony sugestia, by od 6 do 10 strażaków objąć imiennym ubezpieczeniem dodatkowym. Z budżetu Gminy zakupionych zostało 30 kompletów ubrań, butów, rękawic ochronnych i hełmów posiadających atest oraz spełniających wszystkie normy. Ten sprzęt zostanie wkrótce przekazany jednostkom i z pewnością da strażakom udającym się na akcję większe poczucie bezpieczeństwa. Z drugiej strony, jeśli ubezpieczyciel dowie się w razie jakiegoś nieszczęścia, że strażak był nieodpowiednio wyposażony, to wówczas odmówi wypłaty odszkodowania. W 2005 r. takim imiennym ubezpieczeniem dodatkowym powinna zostać objęta większa grupa strażaków.


  1. Co roku powtarza się sytuacja, że różni, wyłonieni w drodze przetargu, specjaliści od odśnieżania dróg, jadąc na swój odcinek, podnoszą pług na odcinkach, które ma odśnieżać inny wykonawca. Co roku również, odpowiedzialne za to służby czynią starania, aby nie dochodziło do takich sytuacji. A jak będzie w czasie tej zimy?.


Odp.

Przez ten sezon każdy z podmiotów zarządzających drogami ma własnych wykonawców wyłonionych w drodze odrębnego postępowania. Miał nadzieję, że już w tym roku uda się podjąć współpracę z Powiatowym Zarządem Dróg na temat wspólnego rozstrzygnięcia przetargu na zimowe utrzymanie dróg. Okazało się jednak, że jeszcze przez ten rok PZD jest związany umowami. Tymczasem drogi gminne i powiatowe stanowią prawie 80% dróg na terenie Miasta i Gminy Końskie, w tym zdecydowaną większość stanowią drogi powiatowe. Wspólne zarządzanie drogami gminnymi i powiatowymi rzeczywiście mogłoby obniżyć koszty i pozwolić na uniknięcie sytuacji opisywanych przez Pana radnego.


  1. Pan inżynier Różański, przedstawiając na ostatniej sesji naszej Rady historię koneckiej architektury, poinformował nas, że posiada elektroniczny plan terenu naszej Gminy. Jeśli ten plan został załączony do dokumentacji, to można by go było umieścić na stronie internetowej naszej Gminy, a jeśli nie był załączony, to można by było go wykupić. Wiele gmin w Biuletynie Informacji Publicznych umieszcza plany swoich miast; z wyszukiwarką, z możliwością powiększania”.


Odp.

Twórca projektu uchwały w sprawie parku kulturowego – Pan Różański – posiada w formie elektronicznej zdjęcia lotnicze miasta Końskie. Stanowią one własność Gminy Końskie. Przyjął sugestię by uczynić z nich użytek również w formie udostępniania na stronie internetowej UMiG. Te zdjęcia natomiast nie są planami, nie jest to ścisła ewidencja gruntów, taka, jaką dysponuje Starostwo Powiatowe.


  1. Zakład Wodociągów i Kanalizacji przenosi się do nowej siedziby, a w pozostawionych zabudowaniach mają powstać mieszkania socjalne i noclegownia. Czy jest już wybrana instytucja, która będzie prowadziła ową noclegownię. Nie chodzi tu więc o cyfrowe mapy do celów projektowych.

Odp.

Projekt przebudowy lokali zajmowanych do tej pory przez ZWiK przy ul. Zamkowej na mieszkania socjalne został zgłoszony do Ministerstwa Gospodarki, które stworzyło warunki pozwalające liczyć na uzyskanie dofinansowania tej przebudowy. O ile same mieszkania socjalne nie wymagają osobnej administracji i planuje się, że będzie nimi administrował zarządca wspólny zasobów mieszkaniowych gminy, o tyle noclegownia wymagałaby osobnego zarządzania. To zarządzanie byłoby podporządkowane w ramach jednolitej polityki społecznej Miejsko-Gminnemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej.


  1. Plany miejscowego zagospodarowania przestrzennego, z dniem 31 grudnia ubiegłego roku utraciły swoją ważność. Gmina posiada Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, jednak zawarte tam rozwiązania nie spełniają oczekiwań mieszkańców naszej gminy, szczególnie tych mieszkańców, którzy planują budowę domu. Najczęściej chcą rozpocząć budowę tam, gdzie tego nie przewidziano w owym studium i najczęściej wskazuje im się możliwe do zabudowania miejsca tam, gdzie by nie chcieli budować. Wielu mieszkańców naszej gminy zwraca się w tej sprawie do niego, a jest przekonany, że inni zwracają się do pozostałych radnych z prośbą o interwencję. Dziś podjęta ma być uchwała o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Sielpi i Kornicy. Zapytał, kiedy specjaliści przystąpią do opracowania planu zagospodarowania sołectw Kazanowa i Sierosławic.


Odp. nie została udzielona


 

  1. Za sprzątanie targowicy jest odpowiedzialna specjalna ekipa, która swoje zadania wykonuje bardzo sprawnie, toteż użytkownicy targowicy bez zażenowania rzucają śmieci pod nogi. Wszak to z ich opłat utrzymuje się zakład sprzątający plac. Część owych śmieci wiatr wywiewa w stronę miasta, a ich „łapaczem” stało się ogrodzenie wzdłuż ulicy Starowarszawskiej. Te śmieci sprząta już inna grupa, tyle, że o wiele rzadziej, dlatego straszą wjeżdżających do naszego miasta. Można temu zapobiec, ustawiając ogrodzenie placu targowego wzdłuż ulicy Wojska Polskiego.


Odp.

Zgodził się z radnym, że bardzo dużo „lekkich” odpadów wiatr rozwiewa z terenu targowicy na różne strony miasta i to mimo, że ekipa sprzątająca targowicę rzeczywiście jest bardzo sprawna i robi wszystko, by na targowicy utrzymać porządek. Wydaje się natomiast, że nie bardzo są możliwości odgrodzenia targowicy od ul. Wojska Polskiego, ze względu na to, że część tego pasa służy do transportu towarów dla osób korzystających z targowicy. Temu problemowi przyjrzy się bliżej i być może uda się znaleźć jakieś alternatywne rozwiązania.


  1. Pilotaż Rządowego Programu Posiłek dla potrzebujących, który objął pięć wybranych województw: kujawsko-pomorskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie i świętokrzyskie, ruszył od 1 listopada 2004 r. Inicjatorem tego przedsięwzięcia jest obecna Minister Polityki Społecznej pani Jaruga-Nowacka, która oświadczyła, że w listopadzie i grudniu 2004 r. program Posiłek dla potrzebujących obejmie akcją dożywiania ok. 150 tys. osób. Jego pełna realizacja rozpocznie się 1 stycznia 2005 r. na obszarze całego kraju. Dożywianiem planuje się objąć 1,5 miliona osób. Jak realizowany jest ten program w naszej Gminie? Chodzi o osoby potrzebujące posiłku w miejscowościach odległych od miasta, które nie mają możliwości dojechania do stołówki w Końskich.


Odp. Burmistrz zadeklarował wystąpienie do M-G Ośrodka Pomocy Społecznej, który udzieliłby w tej sprawie odpowiedzi.


  1. Od kilku miesięcy trwa, po dłuższej przerwie, drugi etap modernizacji linii energetycznej w Sierosławicach. Tam, gdzie ostatnio ustawiono nowe słupy, jest mniej lamp oświetlających ulicę, niż było przed modernizacją. Mieszkańcy skarżą się, że jest tam za ciemno. Tam naprawdę jest ciemno.


Odp.

Modernizacja oświetlenia drogowego w Sierosławicach jest inwestycją realizowaną przez Zakład Energetyczny w Końskich. UMiG nie ma więc wpływu na rozmiary tej inwestycji. Inwestycja ta się jeszcze nie zakończyła. Jest natomiast monitorowana przez UMiG, postulaty rady sołeckiej z Sierosławic wskazywały na potrzebę uzupełnienia tam oświetlenia. Stwierdził, że jest mu szczególnie niezręcznie wpływać na przebieg tej inwestycji, ponieważ Sierosławice są jego rodzinną miejscowością. Gdyby teraz na zasadzie bezpośredniej interwencji Burmistrza w Sierosławicach pojawiły się dwie dodatkowe lampy, to, co na to powiedziałby radny Staniszewski, który od roku zabiega o lampę w Proćwiniu. Radny mogły wówczas stwierdzić, że to nepotyzm.


Radny Jan Wiaderny

  1. Busy i autobusy wracające z Kielc do Końskich zatrzymują się przy usytuowanym naprzeciw pomieszczeń po dawnym TOS przy ul. Kieleckiej. Obok cementowego słupa, na którym zawieszony jest rozkład kursów, nie ma kosza na śmiecie. Mieszkańcy ul. PCK, Żeromskiego są zdegustowani coniedzielnym bałaganem istniejącym na tym przystanku. „Dziki śmietnik” potwierdzają każdej niedzieli mieszkańcy udający się do Parafialnego Kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela.

Wniósł o zdiagnozowanie tej sytuacji i podjęcia działań celem jej poprawienia.


Odp.

Nie tylko w Gminie Końskie przystanki straciły w większości przypadków swoich właścicieli i gospodarzy. Przez bardzo długi okres czasu przystanki były własnością przedsiębiorstwa PKS, aż do chwili, kiedy PKS był swego rodzaju monopolistą, jeśli chodzi o transport osobowy. Z chwilą, gdy PKS stracił pod tym względem pozycję uprzywilejowaną, z przystanków zaczęły korzystać firmy przewoźnicze w stopniu takim jak PKS, jeśli nie większym. Uporządkowanie spraw własnościowych wyjaśniło, że znakomita część tych przystanków niekoniecznie musi być przez PKS traktowana jako własność. W związku z tym PKS nie ma już takiego, wpisanego do programu swojego działania obowiązku, za wyjątkiem tych przystanków, co do których wiadomo, że są własnością PKS. Gmina Końskie jest właścicielem dwóch przystanków w mieście Końskie. Poczynione przez Gminę starania zmierzające do uporządkowania sprawy przystanków polegały na tym, aby zobowiązać korzystających z przystanków w mieście transportowców do przeprowadzenia wspólnego przetargu, który wyłoniłby jednego wykonawcę usługi polegających na sprzątaniu i opłaceniu tej usługi z ich własnych środków. Ustawa w sposób precyzyjny mówi, że to właśnie korzystający z przystanków powinni ponosić koszty ich utrzymania. Chodzi tylko o to, kto fizycznie ma to robić i jaki ma być rozkład kosztów. W rzeczywistości korzystających z przystanków jest wielu, natomiast chętnych do płacenia za ich utrzymanie jest znaczniej mniej. Ze względu na to, że sama Gmina Końskie miała nikłą ilość instrumentów oddziaływania, czyli mogła w trakcie uzgodnień tras postawić jako warunek pokazanie podpisanej umowy z wyłonionym wykonawcą tego sprzątania, to sprawa sięgnęła tylko tych kursów, które dotyczyły samej Gminy Końskie. Zdecydowana większość firm świadczących usługi transportowe ma uzgodnienia dotyczące godzin zatrzymywania się i tras ponad gminnym poziomem, ponieważ trasy przekraczają granice gminy i jeśli mieszczą się w granicach powiatu, to tym, który uzgadnia trasy jest Starostwo Powiatowe, a jeżeli wykracza to poza obszar powiatu to jest Urząd Marszałkowski. Ten pomysł usiłowano „sprzedać” zarówno w starostwie jak i w województwie, ale nie spotkał się on z pozytywnym przyjęciem. Wydaje mu się, że trzeba będzie podjąć jednak pewną decyzję, czy nadal UMiG nadal będzie pisać i monitować do zarządzających drogami, o to by po swojej stronie dopilnowali obowiązków i wysyłali patrole Straży Miejskich celem egzekwowania porządku i mandatowania osób odpowiedzialnych. Jak widać mimo prowadzonych działań nie jest to specjalnie skuteczne. Czy też podejmiemy ryzyko wzięcia na Gminę tego obowiązku, ale z całym dobrodziejstwem inwentarza, czyli z przejęciem przystanków wraz z obowiązkiem ich utrzymania. Trzeba mieć wówczas mieć świadomość, że Gmina będzie wykonywać coś, do czego nie jest bezpośrednio zobowiązana. Ponadto oznaczałoby to wydatek sporych kwot pieniędzy, których zabrakłoby wówczas na inne cele.


  1. Przy ul. Południowej usytuowana jest „Sokolnia”. Ten obszar ziemi dziś jest „zaniedbany”. Nadzór nad nim – na dzień dzisiejszy sprawuje Agencja Rynku Rolnego z Rzeszowa. Zapytał czy nie należałoby podjąć starań, aby „Sokolnia” stała się własnością Gminy.


Odp.

Zgodził się z tezą radnego Jana Wiadernego, że „Sokolnia” stanowi obszar, który powinien znaleźć się w centrum uwagi władz miejskich. Jest tam kilka wyodrębnionych działek, w tym działka pod budynkiem, będąca własnością Skarbu Państwa. Poinformował, że są czynione przymiarki do odtworzenia „Sokolni” jako boiska sportowego. Przy niewielkich nakładach kosztów można odbudować tam murawę. Warunkiem utrzymania tej funkcji jest ogrodzenie terenu, gdyż obecnie przez „Sokolnie” przebiega wydeptana ścieżka prowadząca na skróty do ul. Browarnej i cmentarza. Jeżeli teren stadionu nie zostanie ogrodzony, to wszelkie próby modernizacji murawy i jej utrzymania będą skutkowały powstawaniem kolejnych ścieżek na płycie boiska. Młodzież konecka rzeczywiście odczuwa potrzebę korzystania z boisk sportowych. W okresie wakacyjnym wszystkie boiska na stadionie OSiR-u są „zapełnione”, co również wpływa na zwiększenie kosztów utrzymania płyty głównej. Odtworzenie boiska na „Sokolni” byłoby więc rzeczą właściwą.


  1. Blok 4 B, ul. Polna sąsiaduje ścianą szczytową z ul. 16 - Stycznia, lokatorzy wspomnianego bloku sąsiadują z Bankiem PKO, kliniką prywatną oraz sklepami, w tym sklepem p. Kowalika.

Przy wjeździe od strony 16 - Stycznia na teren „blokowiska” był znak zakazu, na którym był napis „Nie dotyczy mieszkańców bloku 4 B”. Mała zatoka parkowa przy tym bloku, rodzi sprzeciw. Wobec tych użytkowników, którzy podjeżdżają swoimi autami by załatwić sprawy w Banku PKO lub prywatnej klinice Pana dr Lipca. Drogę rozwiązania wskazują mieszkańcy:

  • Dyrektor PKO i Pan dr Lipiec „dogadają się z Prezesem PSS p. Harazińskim, aby klienci mogli parkować na terenie parkingu PSS”.

  • Pogłębić zatokę parkingową usytuowaną między sklepem p. Kowalika a jezdnią.
    To pozwoliłoby ustawiać samochody pionowo, zwiększyłoby pole garażowania. Ta koncepcja w bloku 4 B ma zwolenników i przeciwników.


Odp. nie została udzielona


Radny Krzysztof Jakubczyk

  1. Zapytał czy istnieją jakieś przepisy stwierdzające czy drogi powinny być posypywane piachem na całej długości czy tylko na zakrętach, a może to tylko oszczędności prowadzone przez firmy, które wygrały przetargi na zimowe utrzymanie dróg? Przykładem takiej drogi może być droga powiatowa do Wąsoszy.


Odp.

Zgodnie ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia, jeżeli chodzi o odśnieżanie, to posypywanie piaskiem odbywa się na całym ciągu drogi. Droga do Wąsoszy jest drogą powiatową i dlatego nie zna parametrów jakie przyjął powiat dla swoich dróg.


  1. Może ktoś zająłby się porządkami na przystankach autobusów, busów w całej gminie, ponieważ na wielu z nich jest bałagan.


Odp. udzielona w odpowiedzi na interp. Nr 1 radnego Jana Wiadernego


Radny Józef Staniszewski

  1. Zapytał ilu jest bezdomnych w Końskich.


Odp.

Z danych z M-G Ośrodka Pomocy Społecznej wynika, że w Gminie Końskie jest zarejestrowanych 8 osób bezdomnych, czyli osób nieposiadających lokalu mieszkalnego, „żyjących” u rodziny, przyjaciół lub w innych miejscach, o których nie chcą mówić. Trzeba mieć jednak świadomość, że skala problemu może być większa. W związku z tym, jeżeli Gmina ma możliwość skorzystania ze środków zewnętrznych na zorganizowanie noclegowni i jeżeli występuje problem osób bezdomnych, a nieznana jest tylko jego skala, to lepiej wcześniej stworzyć sobie możliwości zabezpieczenia tej noclegowni.


  1. Zapytał, co z lampą w Proćwinie.


Odp. nie została udzielona


  1. Poinformował, że Gabrielnia jest zasypana śmieciami na całym obszarze leśnym.


Odp.

Podziękował radnemu Józefowi Staniszewskiemu za wskazanie lokalizacji dzikiego wysypiska śmieci. Co jakiś czas pojawiają się nowe dzikie wysypiska. Zwrócił się z apelem, aby zgłaszać przypadki pojawiania się dzikich wysypisk śmieci, gdyż Gmina jest zobowiązana do ich usuwania. Likwidacja dzikiego wysypiska wiążę się z kosztami, które aby móc oszacować trzeba wiedzieć gdzie te wysypiska się znajdują. Powstawanie dzikich wysypisk śmieci jest wynikiem nieodpowiedzialnych zachowań niektórych mieszkańców Gminy, a nie wynikiem zaniedbań ze strony urzędników.


Radna Dorota Malicka

  1. Nawierzchnia drogi wojewódzkiej, przebiegającej przez Modliszewice jest w bardzo złym stanie. Występują tam dziury i koleiny na całej długości. Tymczasowo jej stan poprawiłoby frezowanie asfaltu. Zwróciła się o interwencję w tej sprawie u zarządcy drogi.


Odp. zostanie udzielona na piśmie



  1. Przy tej samej drodze, na wysokości posesji Pani Cygan, jest niedrożny rów odwadniający, przez co zalewane są okoliczne posesje i pół jezdni.


Odp. zostanie udzielona na piśmie


  1. Przystanek w Modliszewicach miał być przeniesiony na poprzednie miejsce. Zapytała kiedy to nastąpi.


Odp.

Problem przeniesienia przystanku Modliszewicach istnieje od chwili, kiedy ten przystanek przeniesiono. W obecnej kadencji korespondencja w tej sprawie z Wojewódzkim Świętokrzyskim Zarządem Dróg jest już bardzo obszerna. Do UMiG przyszła najpierw odpowiedź odmowną z ŚZD, z powołaniem się na to, że przeniesienie nastąpiło z inicjatywy samych mieszkańców. Na kolejne pisma nie było pisemnych odpowiedzi, natomiast monity telefoniczne „owocują” obietnicami, że coś się w tej sprawie da zrobić. Obiecał, że będzie nad tą sprawą „czuwał”, ale nie gwarantuje tutaj skuteczności.


  1. Zapytała, kto podpisuje umowy na wynajem hali sportowej na organizowane tam imprezy, występy oraz kto jest wydzierżawiającym bar „Szczypiorniak”.


Odp.

Wynajem hali sportowej jest zadaniem Gminy, ponieważ w tym roku UMiG bezpośrednio administruje tą halą. W związku z tym to UMiG podpisuje umowy na wynajem i korzysta ze środków pochodzących z tego wynajmu. Łącznie przychody z tytułu gospodarowania hali wyniosły w 2004 r. ok. 50 000 zł. Ta kwota w całości jakby wpłynęła z powrotem na utrzymanie obiektów sportowych. Jeżeli chodzi o wykorzystanie samych obiektów, to są podpisane umowy nieodpłatnego użyczenia dla klubów i organizacji sportowych, ze wskazaniem na jakich warunkach. „Szczypiorniak” jest tym obiektem, który jest użyczony Koneckiemu Stowarzyszeniu Sportowemu Piłki Ręcznej, podobnie jak zajmowane przez nich biuro, z prawem do czerpania korzyści. Jest to bardzo ogólny zapis, pozwala jednak możliwie najprościej rozstrzygnąć sprawę tych korzyści, które są w sposób nierozerwalny związane z działalnością piłki ręcznej.


  1. Stwierdziła, że spodobał jej się projekt utworzenia parku kulturowego. Zapytała czy Pan Burmistrz zamierza do tego wrócić, a jeśli tak, to jakie kroki uczynił w celu urzeczywistnienia projektu.


Odp. została udzielona w odpowiedzi na interp. Nr 1 radnego Bogdana Kuśmierczyka



Radny Jan Grot

  1. Na sesji w dn. 20.02.2004 r. informował o zniszczonym chodniku na ul. Odlewniczej przed Nową Galą. Do dnia dzisiejszego chodnik nie został wyremontowany. Wniósł o jego wyremontowanie i postawienie znaków zakazu parkowania tak, ażeby przynajmniej jedna strona chodnika była dostępna dla pieszych.


Odp. zostanie udzielona na piśmie


  1. Poinformował, że na osiedlu 3 Maja duża liczba lamp nie pali się. Mimo zgłoszeń do Koneckiej Spółdzielni Mieszkaniowej sytuacja nie zmieniła się. Zwrócił się do Burmistrza o podjęcie interwencji w KSM w tej sprawie.


Odp. zostanie udzielona na piśmie


  1. Poinformował, że z terenu Nowej Gali wywożona jest ziemia na teren dawnego „Złomu”. Samochody, które tą czynność wykonują rozsypują ziemię. Na ul. Warszawskiej 46 po jednej stronie znajduję się duża warstwa ziemi oraz gliny, co po opadach deszczu może być niebezpieczne dla użytkowników drogi.


Odp. zostanie udzielona na piśmie


Radny Grzegorz Wąsik

  1. Wniósł o rozważenie przyspieszenia wykonania wodociągu w m. Baczyna i Paruchy z powodów, które przedstawił na sesji Rady Miejskiej w odczytywanym piśmie mieszkańców m. Paruchy.


Odp.

Rozumie, że sprawa Baczyny i Paruch, które boleśnie odczuwają brak wody jest tylko częściowo załatwiona poprzez dowóz wody. Postulat zgłoszony przez rady sołeckie rozumie, ażeby nie raz w tygodniu, ale częściej dowozić wodę do tych miejscowości. Sprawa zostanie rozważona. Musi to być związane z rzeczywistymi potrzebami. Jeżeli będzie taka konieczność to samochód dowożący tam wodę będzie to robił częściej. Na jednej z poprzednich sesji przyjęty został program rozwoju lokalnego, w którym budowa wodociągu w Baczynie i Paruchach została zapisana. Nie ma tego zadania wprawdzie w programie kadencyjnym, ale jest w programie rozwoju lokalnego. Nie bardzo widzi jednak możliwości by zrobić to „od ręki” i szybko. Cykl inwestycyjny jest długotrwały. Od chwili podjęcia decyzji przez zlecenie wykonania dokumentacji, uzyskanie pozwolenia na budowę do chwili rozpisania przetargu na wykonanie i budowę upływa zwykle kilka lat. To się jednak może zmienić, ponieważ kolejne budżety, pod względem finansowym i zadaniowym uchwalane są przez Radę Miejską i jeżeli znajdzie się wola wprowadzenia tego zadania i znajdą się na to pieniądze, ponieważ on obecnie nie potrafi wskazać takich pieniędzy. Jeśli jednak ktoś wskaże takie środki, to chętnie z podpowiedzi skorzysta.


Radny Grzegorz Wąsik – Przewodniczący Rady Miejskiej

Ustosunkowując się do zapytania radnego Bogdana Kuśmierczyka dotyczącego parku kulturowego przypomniał, że główne sprawy, które na sesji podnosił to po pierwsze to, że projekt uchwały w sprawie utworzenia parku kulturowego na początku nie został wprowadzony do porządku obrad, ponieważ nie był przedłożony w wymaganym przepisami prawa trybie. Następnie na kolejnej sesji, na której projekt był omawiany mówił, że idea utworzenia parku kulturowego być może jest słuszna, natomiast sposób podejścia do problemu niekoniecznie. Jeśli chce się tworzyć społeczeństwo obywatelskie to powinno się wszelkie sprawy, które są podejmowane na sesjach Rady Miejskiej, konsultować z mieszkańcami. Rozumie, że w tym przypadku przepisy ustawy nie wymagały z formalnego punktu widzenia takich konsultacji. Pan Burmistrz stwierdził, że będą one wymagane dopiero wtedy, kiedy będzie opracowany plan zagospodarowania przestrzennego na teren tego parku. Jego intencja była taka, aby czas do następnego podejścia do uchwalenia uchwały wykorzystać na poinformowanie zainteresowanych, że taki park planuje się utworzyć. Projekt uchwały o utworzeniu parku ze swojej nazwy nie był intencyjny. Mówił wówczas, że lepiej byłoby, gdyby na początku przyjęłoby się uchwałę w sprawie zamiaru utworzenia parku kulturowego, następnie jakiś czas przeznaczono by na zapoznanie z tą tematyką mieszkańców, a potem dopiero podjęłoby się sprawę utworzenia parku kulturowego. Zwrócenie wówczas na to uwagi spowodowane było tym, że w przedstawionym projekcie uchwały występowały określone obostrzenia dla mieszkańców w granicach parku kulturowego. W związku z tym, później przy opracowaniu planu ochrony te obostrzenia by obowiązywały. Uważa, że Rada Miejska podchodzi do tej sprawy w sposób wyczulony. W dyskusji z Panem architektem udało się wyjaśnić wiele spraw. Okazało się, że strefy konserwatorskie jednak istnieją. Zwrócił wówczas również uwagę na to, że być może czas, w jakim projekt uchwały został przedstawiony nie jest odpowiedni i że być może granice tego parku powinny być mniejsze, np. obejmować tylko teren parku miejskiego łącznie z zabytkami. Mówił też wówczas, że w tamtej chwili być może bardziej potrzebny byłby projekt o przystąpieniu do opracowania planu zagospodarowania na tereny inwestycyjne, aby mogły powstawać nowe firmy tworzące nowe miejsca pracy. Cel tego, co wówczas podnosił, wydaje się, iż został osiągnięty, ponieważ Burmistrz w swojej wypowiedzi poinformował, że odbędzie się spotkanie z samorządami osiedlowymi, które wyrażą opinię nt. utworzenia parku. W porządku obrad sesji znajduje się projekt uchwały o przystąpieniu do planu zagospodarowania przestrzennego terenów inwestycyjnych Kornicy i jej okolic. To drugi element, który postulował. Z drugiej strony po przyjęciu uchwały w sprawie utworzenia parku kulturowego gmina jest zobowiązana w ciągu 3 m-cy od podjęcia takiej uchwały przystąpić do opracowania planu. Nie ma jednak granicy terminowej na przyjęcie tego planu. To również wówczas wzbudziło jego wątpliwości, gdyż nie wiadomo, kiedy uchwalono by plan zagospodarowania przestrzennego, a dopóki taki plan nie jest uchwalony, to wszystkie zgłoszone wnioski inwestycyjne dotyczącego terenu parku zostałyby wstrzymane. Mieszkańcy, którzy spotkaliby się z utrudnieniami w korzystaniu ze swoich nieruchomości, mogliby wystąpić o odszkodowanie, które ustaliłby starosta a burmistrz musiałby wypłacić. Tak przewidują przepisy ustawy. Powtórzył swoje wątpliwości, gdyż być może część radny zrozumiała, że jest on osobiście przeciwny powstaniu parku. Te w/w wątpliwości leżały wówczas u podłoża odrzucenia projektu uchwały w tej sprawie. Obecnie wszystko idzie chyba w dobrym kierunku. Świadczą o tym działania związane z zamiarem poinformowania mieszkańców o skutkach utworzenia parku kulturowego oraz przedłożenie projektu uchwały w sprawie przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Kornicy i jej okolic jako terenów inwestycyjnych. W podtekście mówiło się, że przyjęcie uchwały w sprawie utworzenia parku kulturowego zablokowałoby powstanie hipermarketu między ul. Partyzantów i Południową. Na łamach prasy jeden z anonimowych rozmówców stwierdził, że Przewodniczący Rady jest chyba przeciwny powstaniu parku kulturowego a więc jest za powstaniem hipermarketu. Ustosunkowując się do takiego stwierdzenia przypomniał, że na sesji w dniu 29 czerwca br. podjęta została uchwała o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu między ul. Partyzantów a Południową. Podjęcie takiej uchwały otworzyło drogę do zablokowania powstania hipermarketu w tym rejonie. W związku z tym, że wykonanie tego planu jest ograniczone czasowo, zwrócił się do Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej o zbadanie, na jakim etapie znajduje się realizacja tej uchwały, czy nie ma opóźnień, a jeśli są to czym są one spowodowane. Nawet gdyby przyjąć taką sytuację, że okazałoby się, iż nie uda się w terminie przyjąć tego planu zagospodarowania przestrzennego na ten teren, gdzie wnioskowana jest budowa supermarketu, to ciągle jest czas na podjęcie uchwały o utworzeniu parku kulturowego. O ile się nie myli, to termin do jej podjęcie upływa w lutym 2005 r.


Wszystkie interpelacje i zapytania zostały złożone na piśmie i stanowią załączniki niniejszego protokołu.

Potrzebę uzyskania odpowiedzi na piśmie na interpelacje i zapytania zgłosili radni: Dorota Malicka, Grzegorz Wąsik i Jan Grot.


Wobec braku innych uwag Przewodniczący Rady Miejskiej stwierdził, że

Rada Miejska otrzymane odpowiedzi przyjęła do wiadomości.


Ad. pkt 6


Rozpatrzenie projektów uchwał


a)

Projekt uchwały w sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości, zwolnień od tego podatku oraz inkasa podatków był opiniowany przez Komisje Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię poinfromował Przewodniczący.

Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 20 głosach za i 1 głosie wstrzymującym się powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/179/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


b)

Projekt uchwały w sprawie określenia wysokości stawek opłaty miejscowej w Sielpi, terminów płatności oraz sposobu inkasa był opiniowany przez Komisje Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię – przedstawił Przewodniczący obrad.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/180/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


c)

Projekt uchwały w sprawie ustalenia wysokości podatku od posiadania psów, terminów płatności oraz sposobu jego poboru był opiniowany przez Komisje Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię - przedstawił Przewodniczący obrad .

Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 20 głosach za i 1 głosie wstrzymującym się powzięła

U C H W A Ł Ę NR XX/181/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



d)

Projekt uchwały w sprawie określenia wysokości stawek opłaty targowej, sposobu jej poboru, określenia inkasentów oraz wynagradzania za pobór tej opłaty był opiniowany przez Komisje Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię - poinformował Przewodniczący obrad.



Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 20 głosach za i 1 głosie wstrzymującym się powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/182/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



e)

Projekt uchwały w sprawie określenia wysokości stawek podatku od środków transportowych był opiniowany przez Komisje Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię – przedstawił Przewodniczący obrad..

Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 20 głosach za i 1 głosie wstrzymującym się powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/183/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



f)

Projekt uchwały w sprawie określenia wysokości stawek opłaty administracyjnej za czynności urzędowe był opiniowany przez Komisję Prawa i Praworządności Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinię – poinformował Przewodniczący Rady Miejskiej.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/184/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



g)

Projekt uchwały w sprawie określenia wzorów formularzy informacji i deklaracji na podatek rolny, podatek leśny, podatek od nieruchomości był opiniowany przez Komisję Prawa i Praworządności Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinii - poinformował Przewodniczący Rady.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/185/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


h)

Projekt uchwały w sprawie ustalenia wysokości stawki procentowej opłaty adiacenckiej dotyczącej budowy infrastruktury technicznej na terenie Miasta i Gminy Końskie był opiniowany przez Komisje Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię – poinformował Przewodniczący Rady.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 17 głosach za i 4 głosach wstrzymujących się powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/186/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



i)

Projekt uchwały zmieniający uchwałę Nr XXVII/352/2002 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 27.06.2002 r. w sprawie wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy w latach 2002 – 2006 i uchwałę Nr V/48/2003 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 27 marca 2003 r. zmieniającą uchwałę Nr XXVII/352/2002 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 27.06.2002 r. w sprawie wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy w latach 2002 – 2006 był opiniowany przez Komisje Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię - poinformował Przewodniczący Rady.


W dyskusji głos zabierali:


Radny Jan Wiaderny

Zapytał czy w UMiG są osoby odpowiedzialne za diagnozę stanu potrzeb mieszkaniowych i czy ten problem w jakiś sposób jest monitorowany. W omawianym projekcie uchwały proponuje się podwyżkę opłat dla użytkowników mieszkań komunalnych w zasobach komunalnych zamieszkujących I i II piętra budynków mieszkalnych. Osoby zamieszkujące te kondygnacje to najczęściej ludzie w wieku emerytalnym i osoby biedne. Osoby te niejednokrotnie zalegają z czynszem. Infrastruktura budynków mieszkaniowych budowanych w latach 60 – tych jest zaniedbana, budynki są niedocieplone. Ludzie narzekają na zbyt wysokie opłaty za centralne ogrzewanie. Z roku na rok podnoszone są opłaty za wodę i ścieki. Zwrócił się o odstąpienie od zamiaru wprowadzenia podwyżek przewidzianych w omawianym projekcie uchwały. Te podwyżki być może są konieczne, zdaje sobie sprawę z sytuacji budżetowej gminy, z tego, iż na 2005 rok przypadają do uregulowania liczne płatności ciążące na gminie. Takie podwyżki zostaną jednak źle odebrane przez otoczenie społeczne. Wie, że coroczne podwyżki nie są może byt duże, ale osób bezrobotnych w Końskich jest bardzo wiele.


Radny Zbigniew Kowalczyk

Przyjęcie proponowanych zmian dokona podziału mieszkańców. Te zwiększone opłaty obejmą tylko osoby zamieszkujące w zasobach komunalnych, a nie obejmą natomiast osób, które wykupiły mieszkania na własność. Przypomniał, że na Komisji Prawa i Praworządności pytał, czy osoby w większości biedne zamieszkujące lokale podane w tabeli w poz. 5, 6 i 7 projektu uchwały, nie zalegają z czynszem. Otrzymał wówczas odpowiedź, że zaległości nie ma i że przynajmniej większość płaci. Sprawdził tą sprawę w KTBS. Okazało się wówczas, że np. na ulicy Piłsudskiego gmina administruje ponad 50 lokalami. Czynsz w tych lokalach waha się od 14 do 180 zł. Zadłużonych jest ok. 30 rodzin na ok. 53 rodzin w nich zamieszkujących. Podobna sytuacja ma miejsce na ul. Górnej, Folwarcznej i Spółdzielczej. Zgodził się z radnym Janem Wiadernym, iż powinno się odstąpić od wprowadzania omawianych podwyżek.


Burmistrz Miasta i Gminy Końskie

Omawiany projekt uchwały wzbudzał na posiedzeniach Komisji pewne kontrowersje. Nie jest rzeczą przyjemną podejmować decyzje, które mają negatywne skutki finansowe dla określonej grupy osób. Chodzi tu o grupę kilkudziesięciu rodzin, być może dochodzących do stu. Wynika to z tego, że własność komunalna w zasobach komunalnych w wyniku rozpoczętej w 1994 r. sprzedaży lokali mieszkalnych zmniejszyła się. Podwyżki przewidziane w projekcie uchwały dotyczą tylko mieszkań komunalnych. Mówi się tu o wzroście, podczas gdy tak naprawdę chodzi o zmniejszenie bonifikaty w przypadku poz. 5 i 6 z tabeli projektu uchwały, bonifikaty przyznanej w 2002 r. Jeżeli za mieszkania nie zapłacą lokatorzy, to wówczas za nich będzie musiał zapłacić ktoś inny. Zapłacą Ci, którzy płacą solidnie poprzez podwyżkę czynszu u nich, albo zapłacą wszyscy podatnicy poprzez podjęcie na sesji Rady Miejskiej uchwały budżetowej przekazującej dotację dla zarządcy mienia mieszkaniowego. W przypadku mieszkań o najniższym standardzie, skala podwyżki wynosi 10%. Stawka bazowa w Końskich nie zmienia się jednak od lat i wynosi 1,97 zł za m2, podczas gdy stawka na poziomie wartości odtworzeniowej przekracza 6 zł. W Końskich ta stawka bazowa jest więc trzykrotnie mniejsza od wartości odtworzeniowej. Sama stawka bazowa jest już więc bardzo niska. W przypadku poz. 5, 6 i 7 do których odnosił się radny Zbigniew Kowalczyk, czynsze mogą wzrosnąć np. w przypadku mieszkania o powierzchni 40 m2 z niecałych 24 zł za miesiąc do niecałych 28 zł za miesiąc. Postawił pytanie czy społeczeństwo gminne stać jest na dokładanie drobnych kwot do osób, które z mienia gminnego korzystają.



Radny Zbigniew Kowalczyk

Przypomniał, że w swojej wypowiedzi nie mówił o wysokości podwyżki. Odnosił się natomiast do faktów, z których wynika, że na 53 rodziny nie płaci 28 rodzin. Czy więc podwyżka wyniesie 1 zł, 3 zł, 4 zł czy 10 zł to i tak Ci co nie płacą nie będą dalej płacić, chyba że ich sytuacja ulegnie poprawie. Płacić będą jedynie Ci, którzy do tej pory to robili, tyle że już wyższe stawki.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

Zaproponował, aby w takiej sytuacji wprowadzić może jedną stawkę dla wszystkich w wysokości 14 zł od mieszkania.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał radnego Bogdana Kuśmierczyka czy złożoną przez niego propozycję traktować ma jako wniosek formalny.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

Odpowiedział, że tak.


Radny Jerzy Gołacki

Zapytał o jaki wniosek chodzi. Czy chodzi o to, że wszyscy mają płacić czynsz po równo? Zwrócił się do radnego Jana Wiadernego o uściślenie wniosku, gdyż nie wie za czym ma głosować.


Radny Jan Wiaderny

Poinformował, że nie składał żadnego opozycyjnego wniosku wobec propozycji złożonej przez radnego Kuśmierczyka. Wskazał, natomiast, że podwyżka przewidziana w projekcie uchwały za 1 i 2 piętro dotyczy ludzi biednych. Bezrobocie sięga 31%, a nie 7% tak jak w krajach zachodnich. Zaznaczył, że wniosku nie składał i go nie złoży.


Burmistrz Miasta i Gminy

Odnosząc się do opinii radnego Wiadernego dotyczącego 1 i 2 piętra mieszkalnego stwierdził, że rozumie, iż nastąpi tu zróżnicowanie mieszkańców. Ta różnica faktycznie już istnieje, gdyż bardziej komfortowo jest mieszkać na 1 i 2 piętrze niż na parterze czy 4 piętrze, co przekłada się na różnicę w wartości i cenie tych mieszkań.


Radny Jan Wiaderny

W blokach mieszkalnych występuje podział mieszkańców na lokatorów komunalnych i tzw. własnościowców. Powiodła się akcja promocyjnej sprzedaży mieszkań komunalnych za 80% bonifikatą. Za 6 000 zł można było kupić mieszkanie, czyli prawie za bezcen. Nie wszyscy wykupili te mieszkania, ponieważ nie było ich na to stać. Gdy teraz wprowadzi się podwyżkę dla nich za
1 i 2 piętro, to ten podział jeszcze bardziej się utrwali. Nie można wówczas mówić o wspólnocie mieszkaniowej. W jego bloku „komunalnicy” nie wyrazili zgody na przeznaczenie kwoty 6 728 zł pochodzącej z nadpłaty za centralne ogrzewanie za 2003 r. na Fundusz Remontowy. Jedna osoba, z którą rozmawiał brak takiej zgody uzasadniała koniecznością spłaty zaległości czynszowych. Takie są realia – dodał.


Burmistrz Miasta i Gminy

W tym konkretnym przypadku zgoda tych osób na przeznaczenie nadpłaty za centralne ogrzewanie na Fundusz Remontowy i docieplenie budynku zaowocowałaby obniżką opłat za centralne ogrzewanie w latach następnych. Między tymi, co wykupili mieszkania a tymi, którzy tego nie uczynili różnica jest widoczna. Ci, którzy wykupili mieszkania traktują je jako własne, oni podejmują uchwały o zwiększeniu składki na Fundusz Remontowy. Mieszkańcy zasobów komunalnych płacą natomiast stawkę jednolitą, opartą o stawkę bazową zawartą programie gminnym. Jeżeli w jakiejś wspólnocie nastąpi podwyżka Funduszu Remontowego za zgodą i na wniosek właścicieli, to różnica czynszu pojawi się między właścicielami a lokatorami. Tą różnicę będzie musiała pokryć gmina. Nie wiadomo na ile starczy środków, by tą różnicę pokrywać. Postawił pytanie czy lokatorzy komunalni są jedynymi, którzy potrzebują wsparcia gminy. Skala zmian jest niewielka i jego zdaniem idzie w kierunku pewnego poczucia sprawiedliwości, bynajmniej nie dzieli niesprawiedliwie obciążeń. Zaproponował przyjęcie tego projektu uchwały.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

Zapytał radnego Jana Wiadernego czy rozmawiano o możliwości przeznaczenia wskazywanej kwoty ponad 6 000 zł pochodzącej ze zwrotu za centralne ogrzewanie na wykupienie na własność jednego mieszkania dla osoby najbiedniejszej w jego bloku.


Radny Jan Wiaderny

Poinformował, że ich troska skoncentrowana była na zupełnie innym problemie. Bloki mieszkalne mają prawie 50 lat, są niedocieplone i pękają w nich ściany. Chodziło więc o prace związane z ociepleniem budynku.


Burmistrz Miasta i Gminy Końskie

Padło sformułowanie, że część osób korzystając z 80% bonifikaty wykupiła mieszkanie niemal za bezcen. Jest to prawda, ponieważ za kilka tysięcy można było wykupić mieszkanie. Zaznaczył, że chciałby pewne rzeczy sprostować. Sprzedaż mieszkań odbywała się od 1994 r. na warunkach określonych wówczas ustawą o gospodarce lokalami mieszkalnymi. Do 1998 r. mieszkania sprzedawano najczęściej bez bonifikaty, co nie oznacza, że drogo, ponieważ wówczas Zarząd Miasta i Gminy przyjmował oszacowanie wartości na podstawie wartości księgowej, a więc z uwzględnieniem ceny materiałów, pracy włożonej w budowę mieszkania, ceny pomniejszonej o amortyzację. Rezultat był taki, że wiele mieszkań wykupionych w latach 1994 – 1998 było wykupywanych za 5, 6, 7 tys. zł. To była 100% wartość mieszkania bez żadnej ulgi. Te 80% ulgi, które w ubiegłym roku zostały wprowadzone spowodowały tak naprawdę wyrównanie szans, ponieważ wcześniej był to pewien program wybiórczy. Zarząd Miasta i Gminy mógł a nie musiał, nie było obiektywnego kryterium, które określałoby kto może liczyć na sprzedaż mieszkań. Przyjęty w 2003 r. program miał natomiast charakter powszechny. Każdy kto spełniał warunki określone w tym programie mógł wykupić mieszkanie komunalne. Wcześniej nieliczni korzystali z tego wykupu na zasadzie czysto uznaniowej i z tych preferencji cenowych korzystali.


Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie wniosek radnego Bogdana Kuśmierczyka, aby wszyscy płacili po równo – po 14 zł. W trakcie głosowania (po stwierdzeniu, że za wnioskiem oddano 1 głos) o zabranie głosu poprosił radny Zbigniew Kowalczyk.


Radny Zbigniew Kowalczyk

Stwierdził, że nie wie, co ma oznaczać ten wniosek i za czym ma się głosować. Zapytał za co się ma płacić 14 zł. W chwili obecnej dyskutowany jest projekt uchwały dotyczący odpłatności za lokale mieszkalne. Zapytał radnego Kuśmierczyka czy wszyscy lokatorzy mają płacić czynsz po 14 zł. czy tylko użytkownicy 1 i 2 piętra?


Przewodniczący Rady Miejskiej

Stwierdził, że wniosek ten rozumie jako na tyle daleko idący, że likwiduje on ten projekt uchwały. Zaproponował, aby zamiast tego wniosku, który nie został jeszcze do końca przegłosowany, Pan Kuśmierczyk przekonał do swojego pomysłu jeszcze kilku radnych niezbędnych do przedstawienia własnego projektu uchwały, który na następnej sesji mógłby być rozpatrywany. W takiej bowiem formie jak obecnie wniosek trudno jest poddać pod głosowanie. Zapytał radnego Kuśmierczyka czy ten zgadza się taką propozycją.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

Stwierdził, że sprawa jest „w połowie drogi” gdyż część głosowania już się odbyło.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Przyjmuje, że za propozycją radnego Kuśmierczyka był tylko sam wnioskodawca. W związku z tym, zaproponował, aby ewentualnie, jeśli radny Kuśmierczyk podtrzyma po dyskusji z innymi radnymi ten wniosek i przedstawi stosowny projekt uchwały, to obiecał, że wprowadzi go do porządku obrad następnej sesji.



Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 9 głosach za, 10 głosach przeciwnych i 2 głosach wstrzymujących się projekt uchwały odrzuciła.


Przewodniczący Rady Miejskiej ogłosił 15 minut przerwy w obradach. Po przerwie obrady zostały wznowione.


Radny Kuśmierczyk

Zapytał Burmistrza jakie będą konsekwencje odrzucenia powyższego projektu uchwały dla budżetu gminy.

Zapytał Przewodniczącego Rady Miejskiej czy w sytuacji, gdyby obrady przedłużyły się po godz. 21, to czy ten przewiduje możliwość przełożenia części sesji na następny dzień.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Odpowiadając na pytanie radnego Kuśmierczyka poinformował, że jeśli tylko stosowny wniosek zostanie złożony i Rada Miejska się do niego przychyli, to wówczas cześć porządku obrad sesji zostanie przełożona na następny dzień.


Burmistrz Miasta i Gminy

Odrzucenie tego projektu uchwały powoduje utrzymanie dotychczasowych stawek. Oznacza to, że w budżecie KTBS i jego następcy prawnego będzie mniej pieniędzy. Wymienione podmioty będą musiały obniżyć koszty administrowania zasobami mieszkaniowymi, ponieważ muszą wygenerować środki, aby pokryć różnicę między rzeczywistymi kosztami utrzymania tych obiektów a wpłatami mieszkańców. Alternatywą może być znalezienie w budżecie gminy pieniędzy na sfinansowanie tej różnicy.


j)

Projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie na 2004 r. był opiniowany przez Komisje Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię. Komisja Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów pozytywnie zaopiniowała autopoprawkę do tego projektu uchwały, którą Państwo radni otrzymali w dniu dzisiejszym – stwierdził Przewodniczący Rady.


W dyskusji głos zabierali:


Radny Krzysztof Sota

Stwierdził, że chciałby do projektu uchwały zgłosić wniosek. Chodzi mu o dział 600 – niewykorzystane środki w kwocie 110 000 zł. Chodziłoby o to, by te pieniądze pozostawić jako niewygasające do następnego budżetu i przeznaczyć je na remont lub modernizację dróg wiejskich wspólnie z powiatem. Większość tych dróg przebiega przez gminne miejscowości. Być może pozwoli to powiatowi na wykonanie większej ilości chodników czy dywaników asfaltowych.


Burmistrz Miasta i Gminy

W przypadku pozostawienia środków jako wydatków nie wygasających musi być wskazany konkretny cel, ponieważ otwiera się rachunek inwestycyjny. Realizując ten wniosek tak naprawdę na wydatki nie wygasające można by przeznaczyć kwotę 60 000 zł wskazaną w pierwotnym budżecie na modernizacją ciągów komunikacyjnych w Sielpi. Natomiast różnicę trzeba by było wskazać, na jaką inwestycję ma ona iść, gdyż na rachunku inwestycyjnym musi to być określone. Taki rachunek należałoby otworzyć a środki się na nim znajdujące wydać w 2005 r. Ogólny zapis z punktu widzenia księgowego będzie niemożliwy lub bardzo trudny. Poinformował, że przedwczoraj rozmawiał z Dyrektorem Powiatowego Zarządu Dróg w sprawie wspólnego z powiatem zadania – przedłużenia ul. Hubala o 240 m za restauracją „Słoneczko”. Z rozmowy dowiedział się, że wykonana dokumentacja zawiera kosztorys na łączną kwotę 950 000 zł, a więc o 450 000 zł więcej niż uprzednio przewidywano. Pan Kojtek – Dyrektor PZD wystąpił z propozycją, aby całość tej kwoty wyasygnowała gmina. W związku z tym zwrócił się o utrzymanie dotychczasowych zapisów w projekcie uchwały. Natomiast już przy uchwalaniu budżetu i tak trzeba się będzie odnieść do zadań, o których wiadomo więcej niż w chwili tworzenia projektu budżetu.


Radny Jan Wiaderny

Zwrócił się do radnego Krzysztofa Sota, aby postąpić w sposób zaproponowany przez Burmistrza. Stwierdził, że również nie spodziewał się, że wspólna z powiatem inwestycja przedłużenia ul. Hubala będzie tyle kosztować, a więc ponad 900 000 zł. Przypomniał, że zwracał się do Burmistrza by kwota 250 000 zł na to zadanie została wpisana do projektu budżetu na 2005 r. i tak się stało. Obecnie projekt na tą inwestycję jest gotowy oraz wystąpiono o pozwolenie na budowę wskazywanego odcinka drogi. W związku z tym wystąpił, aby te pozostające 110 000 zachować do ewentualnego pokrycia brakujących środków na przedłużenie ulicy Hubala.


Radny Krzysztof Sota

Jeśli tych pieniędzy się nie zwiększy, to wówczas ich zabraknie. Na ulicę Hubala kosztorys uległ zwiększeniu. Stąd jego wniosek, aby niewykorzystane pieniądze pozostawić jako środki nie wygasające.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał radnego Sotę jakie było przeznaczenie niewykorzystanych środków. Miałyby one iść na współfinansowanie ulicy Hubala czy na realizację niewykonanego zadania w Sielpi a może podzielić te środki.


Radny Krzysztof Sota

Jeśli te środki przeznaczono by na Sielpię, to pozostałe w ten sposób środki można by przeznaczyć na modernizację dróg powiatowych przebiegających przez teren gminy.


Radny Andrzej Zdunek

Przypomniał, że gmina będzie niebawem zobligowana do przejęcia dróg wewnętrznych osiedlowych od Koneckiej Spółdzielni Osiedlowej. Z tego co się orientuje, to drogi te znajdują się w fatalnym stanie i gmina nimi też będzie się musiała zająć. Zapytał Burmistrza czy powiat kiedykolwiek dofinansował jakąś drogę gminna.


Burmistrz Miasta i Gminy

Jego zdaniem w pierwszej kolejności powinno się myśleć o wykonywaniu zadań własnych gminy. Potem dopiero na ile to możliwe można myśleć o wpieraniu niewydolnych finansowo struktur, które odpowiadają za inne rzeczy. Propozycja zmian w budżecie na 2004 r. zakłada przeznaczenie niewykorzystanych kwot na zapłacenie rachunków za budowę uzbrojenia w Osiedlu „Słoneczne 2”. Jeśli teraz zapłaci się więcej, to w przyszłym roku będzie można zapłacić mniej. Przy uchwalaniu budżetu trzeba będzie tak gospodarować, żeby starczyło na rzeczy najpotrzebniejsze. Zaproponował, aby zamiary dotyczące przyszłego roku przenieść na dyskusję budżetową. Decydowanie teraz o otwarciu rachunku inwestycyjnego i zamrożenie jako wydatku nie wygasającego wymaga spełnienia pewnych warunków czysto księgowych. Musi to być zadanie konkretnie zapisane w budżecie, nie wystarczy ogólny zapis – utrzymanie czy modernizacja dróg powiatowych. Z drugiej strony wcale nie jest tak dobrze, w sytuacji niepewności zadań i zapisów, zostawiać środków na rachunku wydatków nie wygasających.
W poprzednim roku na rachunku nie wygasającym pozostawiono kwotę 1 000 000 zł na budowę ulicy Leśnej a rachunki za to zadanie płacone będą dopiero w bieżącym miesiącu. Te środki przez okres roku „leżały” sobie na rachunku wydatków nie wygasających. Ten milion „nie pracował” tak jak mógłby „pracować”., ponieważ radni zadecydowali, że dla uspokojenia zainteresowanych mieszkańców lepiej ponieść na tym stratę. Droga jest budowana i będzie wykonana w przyszłym roku. Zaapelował o zachowanie gospodarskiego podejścia odnośnie omawianego projektu uchwały.


Radny Krzysztof Sota

Stwierdził, że tak nie można podchodzić do sprawy, ponieważ przy drogach powiatowych mieszkają mieszkańcy gminy Końskie.


Burmistrz Miasta i Gminy

Zgodził się z tym, że przy drogach powiatowych mieszkają mieszkańcy koneckiej gminy. Zaproponował, aby w takim razie zakres pomocy gminy rozszerzyć również na drogi krajowe i wojewódzkie. Gmina może tez przejąć kompetencje rządu, Parlamentu Europejskiego czy Komisji Europejskiej, przecież to też dotyczy w żywotny sposób interesów mieszkańców.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zwrócił się do Burmistrza o poważne traktowanie wniosku radnego.


Burmistrz Miasta i Gminy

Odpowiedział, że poważne traktowanie wniosku radnego będzie miało miejsce w postaci wyniku głosowania. W swej wypowiedzi użył tylko bardzo starej metody retorycznej odnoszącej do argumentów drugiej strony - „argumentum ad absurdum”.


Radny Jan Wiaderny

Stwierdził, że argumenty Burmistrza są racjonalne. Zaapelował, aby do projektu uchwały nie wprowadzać zmian.


Przewodniczący Rady Miejskiej

W wypowiedzi Burmistrza pojawiła się informacja, że ewentualne środki pozostawione jako nie wygasające muszą być przypisane do konkretnego zadania inwestycyjnego. Jeśli ze 110 000 zł 60 000 zł miałoby iść na niewykonane a zaplanowane zadanie w Sielpi i jako takie mogłoby zostać zapisane na rachunku inwestycyjnym, to na co poszłoby pozostałe 50 000 zł. W związku z tym poprosił wnioskodawcę o skonkretyzowanie wniosku.


Radny Krzysztof Sota

Nie byłoby jego zdaniem problemu, a aby te 60 000 zł wykorzystać na Sielpię i zapisać jako środki nie wygasające z przeznaczeniem na Sielpię.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał Skarbnika Miasta i Gminy czy możliwe jest takie rozwiązanie, aby z pozostającej kwoty 110 000 zł 60 000 pozostawić jako środki nie wygasające z przeznaczeniem na budowę niewykonanego w 2004 r. ciągu pieszo – jezdnego w Sielpi, pozostawiając w projekcie uchwały kwotę 50 000 zł.


Skarbnik Miasta i Gminy – Pan Zdzisław Wolski

Odpowiedział, że musi być konkretnie określone na co to ma być przeznaczone np. na jaką konkretnie ulicę, bo sam zapis „z przeznaczeniem na Sielpię” nie wystarcza.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał Burmistrza jaka to była droga do wykonania na Sielpi, której nie udało się wykonać w roku bieżącym.


Burmistrz Miasta i Gminy

Odpowiedział, że w budżecie na 2004 r. znalazł się ogólny zapis – modernizacja ciągów komunikacyjnych na Sielpi. Jeśli miałoby to być pozostawione na rachunku nie wygasającym, to trzeba by sformułować konkretny zapis np. „nałożenie nawierzchni asfaltowej na ulicy Staszica”. Zaapelował do wnioskodawcy o odłożenie tej sprawy na czas sesji poświęconej uchwaleniu budżetu na 2005 r. Obiecał ze swej strony, że w autopoprawce do projektu budżetu znajdą się środki w kwocie przynajmniej takiej, jaka pozostała niewykorzystana w roku bieżącym z przeznaczeniem na omawiane zadania na Sielpi. Przyjęcie obecnie zgłoszonego wniosku skomplikowałoby sytuację.


Radny Krzysztof Sota

Wycofał zgłoszony wniosek.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Przypomniał, że Pan Burmistrz w swojej wypowiedzi mówił o wykonaniu dywanika asfaltowego na ulicy Staszica. Z tego co wie, to nas spotkaniu z Zarządem OSiR i przedsiębiorcami w Sielpi, obecne tam osoby mówiły o ulicy Sosnowej i przedłużeniu do zalewu. Nie było natomiast mowy o ulicy Staszica. Zapewne wynikało to z późniejszych porozumień.


Burmistrz Miasta i Gminy

Jeżeli pozostawi się tę sprawę otwartą, to można również ustalić zakres szczegółowy tych prac. Na Sielpi krzyżują się różne interesy - prywatnych właścicieli ośrodków, punktów handlowych oraz interesy gminy. Nie zawsze są to interesy tożsame. Zakres prac do wykonania na Sielpi jest ogromny. Najpoważniejsze prace będą związane z odtworzeniem budowli wodnych. Modernizacji wymaga jaz główny a sam zbiornik osuszenia, pogłębienia oraz budowy progu spowalniającego. Ogólny program prac na Sielpi złożony do krajowego programu tego rodzaju działań opiewał na kwotę 11 mln zł., dlatego też zakres potrzeb jest ogromny.


Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały wraz autopoprawką.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 17 głosach za i 4 głosach wstrzymujących się powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/187/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



k)

Projekt uchwały w sprawie utworzenia Zespołu Szkół w Stadnickiej Woli był opiniowany przez Komisję Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinię - poinformował Przewodniczący.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/188/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



l)

Projekt uchwały w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Rogowie i Gimnazjum nr 3 w Rogowie był opiniowany przez Komisję Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinię - poinformował Przewodniczący.

Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 20 głosach za i 1 głosie wstrzymującym się powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/189/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


ł)

Projekt uchwały w sprawie odwołania członka Rady Nadzorczej Koneckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego spółka z .o.o. w Końskich był opiniowany przez Komisję Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinię poinformował Przewodniczący.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/190/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


m)

Projekt uchwały w sprawie likwidacji i rozwiązania Koneckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego spółka z o.o. w Końskich był opiniowany przez Komisję Prawa i Praworządności oraz Komisję Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię. Z tym, że Burmistrz Miasta i Gminy zobowiązał się, że na dzień sesji zostanie przygotowane nowe uzasadnienie do tego projektu uchwały określające m.in. że po zakończeniu procesu likwidacji zostanie utworzony zakład budżetowy, który przejmie na zasadach określonych w art. 231 kodeksu pracy wszystkich pracowników zlikwidowanej spółki. To nowe uzasadnienie Państwo radni otrzymali w dniu dzisiejszym – poinformował Przewodniczący obrad.


W dyskusji głos zabierali:


Radna Regina Maciejczyk

Zapytała Burmistrza dlaczego powyższy projekt uchwały nie był konsultowany ze związkami zawodowymi, które w KTBS funkcjonują, zrzeszając 24 członków. Projekt uchwały budzi wśród pracowników KTBS różne obawy. Nie wiadomo dlaczego w treści projektu uchwały w jednym z paragrafów nie ma zapisu, co stanie się z KTBS po zakończonym procesie likwidacji. Z doniesień prasowych można się natomiast dowiedzieć, że ma to być zakład budżetowy. Nie wiadomo co stanie się z pracownikami, którym nie przysługuje jeszcze świadczenie emerytalne, a jedynie zasiłek dla bezrobotnych w przypadku utraty pracy. Zapytała czemu w projekcie uchwały nie ma zapisu, że po zakończeniu procesu likwidacji KTBS, zostanie utworzony zakład budżetowy, a pracownicy zostaną przekazani w trybie art. 231 kodeksu pracy. Uzasadnienie do uchwały nie jest dokumentem, z którego mogą wywodzić się obowiązki prawne, a nie stanowi też gwarancji, iż będzie to zakład budżetowy. Z likwidacją spółki związane są również koszty dotyczące otwarcia likwidacji, jej zakończenia, zmiany wzorów podpisów, pieczątek. Z gazety „Rzeczpospolitej” z dnia 23.11.04 r. dowiedziała się, że zakład budżetowy nie może zarządzać budynkami będącymi własnością wspólnot mieszkaniowych. Wynika to z art. 7 ustawy z 20.12.96 r. o gospodarce komunalnej. Zgodnie z nim działalność wykraczająca poza zadania o charakterze użyteczności publicznej nie może być prowadzona w formie zakładu budżetowego. Zadaniami użyteczności publicznej są tylko zadania własne gminy określone w art. 7 ust. 1 ustawy z 8.03.90 r. o samorządzie gminnym. Zapytała Burmistrza dlaczego po likwidacji KTBS miałby powstać akurat zakład budżetowy, a nie np. Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. Z tego co wie, to takie przedsiębiorstwa w Polce funkcjonują.


Radny Jerzy Grodzki

Poinformował, że wspólnie z innym radnymi, t.j. Panią Reginą Maciejczyk, Panem Janem Wiadernym i Panem Andrzejem Zdunkiem, miał okazję uczestniczyć w posiedzeniu Zarządu Samorządu Osiedla Nr 3, na którego to terenie zamieszkuje kilka tysięcy osób skupionych w 34 wspólnotach. Głównym powodem tego spotkania, na które oprócz radnych, został również zaproszony Prezes KTBS, było zaniepokojenie wynikające z tego, że do projektu nie zostały wniesione zapisy, które wskazywałyby co dalej. Oprócz istotnej krytyki dotychczasowego sposobu prowadzenia zarządu wspólnotami przez KTBS, jednocześnie dało się wyczuć wielką obawę przed tym, że jeśli nie będzie to zarządzał obecny zarządca, to będzie niechęć do tego, by zarząd wspólnotami przejął jakiś prywatny zarządca, niekoniecznie ten, który akurat mieszka w Końskich. Ta obawa wynika również z tego, że mieszkańców tych bloków nie stać na wykonanie w nich grubszych spraw remontowych np. wymiana instalacji, dachu czy dokonanie ocieplenia.
Z opinii osób uczestniczących w tym zebraniu można wywnioskować, że najlepiej jakby wspólnotami zarządzała Gmina niezależnie czy byłoby to zgodne z prawem czy też nie. Osoby te wierzą, że gmina pomoże im w wyremontowaniu budynków mieszkalnych. Takie wnioski zostały wyciągnięte z tego zebrania. Nie był to natomiast jego wniosek jak sugeruje prasa. Starał się jedynie wyartykułować to, co ludzie swoimi wystąpieniami usiłowali przekazać. Z niezadowoleniem spotkało się to, że nieobecny był na tym spotkaniu Prezes KTBS – Sławomir Kuzdak. Odczytał fragment pisemnego stanowisko Zarządu w tej sprawie o następującej treści: „Przewodniczący Zarządu osobiście powiadomił Prezesa KTBS na piśmie, by ten uczestniczył w Zebraniu i przedstawił swoje stanowisko w powyższej sprawie. Prezes nie zaszczycił jednak swoją obecnością Zebrania. Zlekceważył nie tylko Zarząd Osiedla Nr 3, jak również radnych, a mówiąc ogólnie wszystkich mieszkańców podległych tej jednostce, t.j. ok. 30 bloków mieszkalnych. Zarząd Osiedla reprezentuje mieszkańców Osiedla wobec władz miasta Końskie, spółdzielni mieszkaniowych oraz innych jednostek organizacyjnych. Zarząd Osiedla Nr 3 stwierdza, że takie postępowanie Prezesa jest naganne wobec mieszkańców, którzy zaufali zarządowi KTBS”.


Radny Józef Staniszewski

Zapytał Burmistrza dlaczego na sesji na której planuje się likwidację KTBS nieobecny jest prezes tej instytucji.


Burmistrz Miasta i Gminy

Zamiar likwidacji KTBS jako spółki z o.o. pojawił się nie w UMiG, lecz we wspólnotach mieszkaniowych. Zamiar ten sugerowany był na zebraniach wspólnot mieszkaniowych oraz w pismach kierowanych do UMiG. Funkcjonowanie KTBS jako spółki budziło emocje. Część tych emocji była jego zdaniem nieuzasadniona. Opory budziła sam formuła spółki z o.o. Emocje wywoływało funkcjonowanie samej Rady Nadzorczej, która oczywistych racji generowała pewne koszty. Z dużą nostalgią wypowiadano się na temat Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej jako zakładu budżetowego, który realizował zadania gminy w tym zakresie. Gdyby byłby to jedyny argument za likwidacją KTBS, to przypuszcza, że byłoby to za mało, aby taką inicjatywę podjąć. Są jednaki i inne argumenty. Dotyczą one zadania, dla którego KTBS został powołany, czyli budownictwa społecznego. Ze wszystkich możliwych symulacji wynika, że mieszkania budowane w systemie KTBS są mieszkaniami dla osób średniozamożnych lub bogatych. W roku 2001, tuż po powstaniu KTBS Rada Nadzorcza dostała przygotowaną przez Zarząd symulację kosztów, które trzeba będzie ponieść obejmując w posiadanie mieszkanie wybudowane w tym systemie. Za mieszkanie o powierzchni 50 m2 w 2001 r. byłaby to kwota łączna czynszu oraz spłaty raty zadłużenia, w wysokości 583zł i 49 groszy. Obecnie kwota ta znacznie przekroczyłaby 600 zł. Tymczasem część osób, które zapisały się na jako oczekujące na takie mieszkania w KTBS są ludźmi o nikłych dochodach. Zadaniem własnym gminy w dziedzinie polityki mieszkaniowej jest zapewnienie mieszkań tym, których na nie stać na nie, a więc najuboższym. W związku z tym dofinansowanie budowy mieszkań dla średniozamożnych lub zamożnych byłoby prezentem ze strony wszystkich mieszkańców gminy dla osób w dobrej sytuacji materialnej. Bardziej racjonalnym rozwiązaniem jest więc budowanie tanich mieszkań z funduszów gminnych dla osób najbardziej potrzebujących, tych co do których wiadomo, że ich nie stać na mieszkanie w tym trybie. Stać ich będzie za to na mieszkania o niskim czynszu, być może niskim standardzie, ale o niskich kosztach utrzymania. Podsumowując przypomniał dwa argumenty za likwidacją KTBS. Po pierwsze opinie wspólnot mieszkaniowych, które są tak naprawdę jednoznaczne. Drugi argument to funkcje dla których KTBS został powołany. Od początku pomysłowi likwidacji KTBS jako spółki towarzyszył zamiar powołania Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. KTBS jest spółką z o.o. więc proces likwidacji musi zostać przeprowadzony w sposób zgodny z kodeksem handlowym. W związku z tym w tej uchwale nie może być jednocześnie zapisanej likwidacji spółki i powołania Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Być może błędem UMiG jest to, że na obecnej sesji nie ma jednocześnie projektu uchwały w sprawie likwidacji KTBS i projektu w sprawie utworzenia Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który rozpocznie działalność z dniem 1 lipca 2005 r. Co do konsultacji ze związkami zawodowymi, to na podstawie stanu wiedzy jaką dysponuje w tej sytuacji nie było takiego obowiązku a sam proces likwidacji będzie długotrwały. Nie było również konsultacji ze związkami zawodowymi kiedy likwidowany był Zakład Gospodarki Mieszkaniowej a powoływany KTBS. Trzeba mieć przekonanie co do tego, że nie wszystko co słyszymy na takich spotkaniach o jakim radny Jerzy Grodzki mówił można przyjąć jako pewnego rodzaju dyrektywę. Rozumie odczucia – jak przedstawił to radny - nawet jak to nie będzie zgodne z prawem, ale trzeba to zrobić. Apel ten kierowany jest do konkretnej osoby. To on jako Burmistrz jest odpowiedzialny za przestrzeganie prawa w gminie. Postawił pytanie czy któryś z radnych weźmie na siebie odpowiedzialność. Jeżeli będzie miał coś podpisać, to trudno, że miałby podpisać coś, co wie, iż jest niezgodne z prawem. O ile rozumie intencje, o tyle filozofii by działać niezgodnie z prawem nie przyjmuje. Nie jest to sprawa lęku przed odpowiedzialnością, tylko granic tej odpowiedzialności. Władza publiczna ma przede wszystkim przestrzegać prawa. Interesy mieszkańców trzeba więc reprezentować podejmując działania zgodne z prawem. Pozostawienie KTBS jest grzechem zaniechania, może być jedynie próbą odwleczenia zagrożeń, które istnieją. Wiosną odbędą się zebrania we wspólnotach. Wspólnoty mieszkaniowe mogą, ale nie musza zlecić zarządzania KTBS. Natomiast gmina Końskie nie ma umowy na zarządzanie swoimi zasobami z KTBS, ponieważ taka umowa musiałaby zostać poprzedzona przetargiem. Teoretycznie już z chwilą powołania KTBS powinno się ogłosić przetarg na zarządzanie zasobami mieszkaniowymi i zlecić jeśli nie mamy własnego zakładu budżetowego zwycięzcy przetargu zarządzanie. Postawił pytanie – jaka jest dziś pewność, że wygrałby KTBS, a jeżeliby przegrał co powiedziano by związkowcom. Koszty funkcjonowania KTBS były znaczne, przełożyły się one na wysokie opłaty za czynsze oraz na wynik ekonomiczny. Te koszty idą w dół, nie są cięte bezboleśnie. Z KTBS z blisko 50 osób załogi odeszła prawie połowa. Tak się złożyło, że tam rozstania z pracownikami były bezbolesne, w tym sensie, że odeszli ci, którzy mieli prawa do emerytury, w najgorszym przypadku prawa do świadczenia przedemerytalnego. Zostali natomiast Ci pracownicy, których takich praw nie mają. Jeżeli nie stworzone zostaną im warunki do możliwie najlepszego punktu startu, jeśli chodzi o zarządzanie mieszkaniami, to ewentualna przegrana KTBS w przetargu czyni zagrożenie, o którym Pani radna Maciejczyk bardzo realnym i to w bardzo krótkiej perspektywie. Jeżeli dziś znakomita część mieszkańców wspólnot, z pewną nostalgią i tęsknotą odnosi się do przejęcia przez gminę odpowiedzialności, to trudno tą odpowiedzialność wykonywać lepiej niż za pośrednictwem zakładu budżetowego. Dzisiaj tak naprawdę nie istnieje formuła prawna przedsiębiorstwa państwowego, ponieważ zgodnie z ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych one dzisiaj nie istnieją. Zachowały się wprawdzie nazwy – przedsiębiorstwa, ale w innych formach organizacyjnych. Są to albo jednostki budżetowe albo zakłady budżetowe lub też spółki prawa handlowego. Innych prawnych form działania nie ma. Nie ma więc znaczenia czy podmiotowi powstałemu po likwidacji KTBS zostanie nadana nazwa Zakład Gospodarki Mieszkaniowej czy Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, gdyż i tak będzie to jednostka budżetowa lub zakład budżetowy. Chyba że powołana zostanie spółka. Gmina nie może jednak spółce zlecić zadania zarządzania zasobami mieszkaniowymi. Przedstawił powyższy projekt uchwały świadomy zagrożeń jakie niesie on ze sobą, ale i świadomy tych zagrożeń, które projekt oddala. Zakład budżetowy nie może wykonywać zadań nie będących zadaniami własnymi gminy, natomiast może świadczyć usługi na zewnątrz. Gmina nie może w drodze uchwały zlecić zakładowi budżetowemu zarządzania wspólnotami mieszkaniowymi. Może natomiast zlecić zarządzanie zasobami gminnymi korzystając z praw właścicielskich. Rzeczą zakładu jest natomiast, aby uzyskać zlecenie od wspólnot mieszkaniowych na zarządzanie. Co do nieobecności Pana Kuzdaka – Prezesa KTBS na Zebraniu Zarządu Osiedla to jego uczestnikom należą się przeprosiny, ale o ile mu wiadomo, Prezes został wówczas w trybie nagłym wezwany do Komendy Wojewódzkiej Policji do Wydziału Przestępstw Gospodarczych i dlatego jego nieobecność można uznać za usprawiedliwioną. W dniu dzisiejszym zwolnił natomiast Pana Prezesa Kuzdaka z obowiązku udziału w sesji Rady Miejskiej.


Radny Józef Staniszewski

Stwierdził, że jakby Pan Prezes Kuzdak był obecny na sesji to mógłby mu zadać pytanie.


Burmistrz Miasta i Gminy

Odpowiedział, że to samo pytanie Pan radny może jemu zadać a on będzie obowiązany na nie odpowiedzieć.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

Z wypowiedzi Pani radnej Reginy Maciejczyk oraz Pana Burmistrza wynika, że były prowadzone konsultacje przy powoływaniu KTBS. Czy te konsultacje były czy nie, a może były tajne – zapytał.


Radna Regina Maciejczyk

Odpowiedziała, że w swoim wystąpieniu nie mówiła, że wówczas takie konsultacje były. Takich konsultacji nie było.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

W związku z tym, że takich konsultacji wówczas nie było, zapytał Panią Maciejczyk jako przedstawicielki związków zawodowych dlaczego związki wówczas nie protestowały przeciwko braku konsultacji.


Radna Regina Maciejczyk

Nowa forma organizacyjna była wówczas korzystniejsza dla pracowników. Poza tym w jednej uchwale był zapis o przekształceniu zakładu budżetowego ZGM w KTBS. Wszystkie prawa pracownicze zostały wówczas zagwarantowane.


Radny Krzysztof Lis

Przypomniał, że Pan Burmistrz w swojej wypowiedzi stwierdził, że w przypadku likwidacji KTBS konsultacja ze związkami zawodowymi nie była wymagana. W związku z tym zapytał Panią Teresę Dorosławską – Radcę Prawnego UMiG Końskie czy w tym przypadku była wymagana konsultacja ze związkami czy też nie.


Pani Teresa Dorosławska – Radca Prawny UMiG Końskie

Odpowiedziała, że ustawa o związkach zawodowych opowiada się za przeprowadzeniem takich konsultacji.


Burmistrz Miasta i Gminy

Stwierdził, że mówiąc o braku konieczności konsultacji ze związkami zawodowymi opierał na się stanie wiedzy, jaki posiadał na dzień wprowadzenia omawianego projektu uchwały pod obrady. Dziś na sesji Pani mecenas wyraziła teraz taką opinię. W tej chwili do wyboru jest kilka możliwych rozwiązań. Po pierwsze można zdjąć ten projekt uchwały z porządku obrad i przystąpić do konsultacji ze związkami zawodowymi działającymi w KTBS. Związki mają jednak 30 dni na przedłożenie swojej opinii w tej sprawie. Rozpoczęcie procesu likwidacji spółki rozpocznie się wówczas z opóźnieniem i przesunie się w czasie. Ryzyko o którym wcześniej mówił znacznie się zwiększy. Z punktu widzenia sprawozdawczości finansowej oraz polityki samorządowej zakład budżetowy powinien być powołany albo od początku roku albo od połowy roku. Przesunięcie terminu likwidacji spółki spowoduje opóźnienie w utworzeniu zakładu budżetowego. Jeżeli uchwała o likwidacji spółki zostanie podjęta to związki zawodowe będą mogły ją zaskarżyć i w rezultacie może zostać przez organ nadzoru uchylona. Jego zdaniem jeżeli związkowcy takie zaskarżenie wniosą to będzie to „gol samobójczy” a inicjatorzy będą winni powstaniu wysokiego ryzyka dla samego zakładu.


Radny Zbigniew Kowalczyk

Stwierdził, że dziwi się Burmistrzowi, że ten stawia sprawę „na ostrzu noża” obarczając winą związkowców. Można by było przecież odłożyć tą sprawę na następną sesję przedstawiając na niej dwa projekty uchwał – jeden w sprawie likwidacji KTBS a drugi w sprawie utworzenia zakładu budżetowego. Jak będą korzystne dla pracowników rozwiązania to związki się sprężą i taką opinię wydadzą szybko. Jego zdaniem ludziom trochę naobiecywano, iż w przypadku powołania zakładu budżetowego gmina wydzieli środki ma remonty obiektów mieszkalnych. Teraz z wypowiedzi Burmistrza wynika, że takich środków gmina nie da, ponieważ mieszkania nie są już własnością gminy.


Burmistrz Miasta i Gminy

Odpowiedział, że nie wie, gdzie radny Kowalczyk słyszał w jego wypowiedzi wystąpienie przeciwko związkom zawodowym. Zaznaczył, że mówił tylko o konsekwencjach poszczególnych wyborów. Bardzo żałuje, że nie wyprzedził wydarzeń i nie zwrócił się o opinię do związków zawodowych o opinię, która z pewnością by nie zaszkodziła. Ustawa o związkach zawodowych daje związkowcom 30 dni na wyrażenie opinii. Postawił pytanie czy ktoś jest w stanie udzielić gwarancji, że ta opinia zostanie przedstawiona do najbliższej sesji. Przy utworzeniu zakładu budżetowego po likwidacji KTBS nikomu niczego nie obiecywano. Mieszkańcy uważają - tak jak to mówił Pana radny Grodzki, że związek z gminą zarządcy bloków komunalnych jest związkiem zapewniającym bezpieczeństwo. Częściowo podziela ten pogląd, ponieważ taki zarządca gminny oprócz zysków czerpanych z zarządzania dysponuje jeszcze majątkiem gminnym przekazanym w użytkowanie i czerpie z niego pożytki. Są to np. wynajęte lokale użytkowe czy nieruchomości oddane w dzierżawę. Ten majątek pewne korzyści przynosi. Żaden inny zarządca nie używa tego rodzaju przychodów do własnego rozliczenia. W związku z tym ten zarządca gminny dysponuje pewnym potencjałem. Za takim zarządcą stoi jeszcze w ostateczności budżet gminy uchwalony przez Radę Miejską. Rada Miejska może w drodze swoich uchwał sprawy związane z zasobami mieszkaniowymi traktować tak, jak będzie wyglądała opinia większości radnych.


Pani Teresa Dorosławska – Radca Prawny UMiG Końskie

Stwierdziła, że jeśli gmina jest bogata to może jednocześnie likwidować spółkę i powołać zakład budżetowy. Gmina Końskie nie należy jednak do zamożnych gmin. Nie wyobraża sobie jak od strony prawnej by to wyglądało, gdy istniały jednocześnie dwa byty prawne. Z jednej strony spółka znalazłaby się w likwidacji a z drugiej strony byłby zakład budżetowy, który musiałby być wyposażony w majątek. Jej zdaniem zasadnym jest najpierw zlikwidowanie KTBS i przekazanie następnie majątku zlikwidowanej spółki dla zakładu budżetowego. Poprzednio jak przekształcany był zakład budżetowy w spółkę na co zezwalały przepisy. W tej chwili nie można zrobić tego na podobnych zasadach w drugą stronę. Najpierw trzeba zlikwidować spółkę, aby można było utworzyć zakład budżetowy.




Przewodniczący Rady Miejskiej

Uważa, że w tej sprawie zabrakło rozmów, odpowiedniej dyskusji i konsultacji.
Z wypowiedzi, które miały miejsce wynika, że związkowcy obawiają się o swoje zatrudnienie w nowej formie organizacyjnej. Postawił pytanie czy istnieje taka możliwość, aby w projekcie uchwały o likwidacji KTBS umieścić takie zapisy, które rozwiałyby obawy pracowników. Ze związkowcami powinno się przeprowadzić rozmowy. Jeżeli zostaną przedstawione odpowiednie argumenty i prawa pracownicze będą zabezpieczone, to termin 30 dni na wydanie przez związki opinii wcale nie musi być krańcowy, lecz może być krótszy.


Burmistrz Miasta i Gminy

Stwierdził, że chciałby tylko ostrzec przed doszukiwaniem się w gwarancjach i porozumieniach czego co ma 100% pewności. Z wypowiedzi wynika, że związki zawodowe przyjęły ciepło projekt przekształcenia zakładu budżetowego w KTBS, ponieważ było to ich zdaniem korzystne. W rezultacie tej korzystnej zmiany i udzielonych wówczas gwarancji połowa pracowników KTBS dziś już w nim nie pracuje. Przypomniał, że na posiedzeniach Komisji wątpliwości do tego projektu nie były zgłaszane. O ile wie opinie Komisji były pozytywne, z tym, że część radnych wstrzymywała się do głosu. Gdy te wątpliwości były wówczas zgłaszane to być może pewne rzeczy zostałyby wyjaśnione wcześniej. Na sesji tak naprawdę powinno się podejmować decyzje poprzez glosowania a wątpliwości wyjaśniać na Komisjach.


Radny Krzysztof Lis

Zgodził się z Burmistrzem, że projekt uchwały został na Komisjach zaopiniowany pozytywnie. Nie mniej jednak były wątpliwości, co do wymogu opinii związków. Na Komisji Prawa w sprawach różnych zgłosił wniosek o przygotowanie na Komisję Rozwoju Gospodarczego opinii prawnej na piśmie w tej sprawie. Z tego co wie, to taka opinia prawna nie została na Komisji Rozwoju Gospodarczego przedstawiona. Były więc zastrzeżenia dotyczącego tego projektu uchwały.

Przewodniczący Rady Miejskiej ogłosił 15 minut przerwy w obradach. Po przerwie obrady zostały wznowione.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

Poinformował, że dowiedział się, iż w KTBS miały miejsce jakieś nadużycia, aresztowania. Zwrócił się do radnej Reginy Maciejczyk jako do przewodniczącej związków zawodowych w KTBS z zapytaniem, o co chodziło z tymi aresztowaniami.


Radna Regina Maciejczyk

Odpowiedziała, że nie umie odpowiedzieć na to pytanie a poza tym nie jest upoważniona do udzielania tego rodzaju informacji dotyczących KTBS, w którym pracuje. Od udzielania takich informacji jest Prezes KTBS – dodała.

Złożyła zapewnienie, że jeśli w treści tej uchwały zostaną umieszczone zapisy rozwiewające istniejące wątpliwości dotyczące tego, co będzie z pracownikami, w jakimi trybie zostaną przekazani, to ona w jak najszybszym terminie postara się zorganizować posiedzenie związku zawodowego „Budowlani” i wydać opinię. Wyraziła nadzieję, że opinia ta będzie gotowa najpóźniej na tydzień przed kolejną sesją Rady Miejskiej.


Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 9 głosach za i 12 głosach przeciwnych projekt uchwały odrzuciła.


n)

Projekt uchwały zmieniający Uchwałę Nr XVII/341/97 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 30 grudnia 1997 r. w sprawie utworzenia gminnej jednostki organizacyjnej pod nazwą „Pływalnia Miejska w Końskich” był opiniowany przez Komisję Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki oraz Komisję Prawa i Praworządności Rady Miejskiej i uzyskał pozytywną opinię – poinformował Przewodniczący.


W dyskusji głos zabierali:


Radny Jerzy Grodzki

Jeśli ten projekt uchwały byłby wcześniej konsultowany ze środowiskiem, którego dotyczy to nie wywołałby pewnych niepokojów jakie się pojawiły. Poinformował o opinii ze spotkania, które się odbyło 7 grudnia br. z udziałem przedstawicieli klubu piłki nożnej, ręcznej i taekwondo. On sam też brał w nim udział. Przypomniał, że na posiedzeniach Komisji oraz sesji Rady Miejskiej wielokrotnie mówiono, że powinno się zorganizować spotkanie z udziałem osób działających w koneckich klubach celem rozstrzygnięcia jak sport ma wyglądać w Gminie Końskie. Część członków zarządów klubów „łoży” swoje prywatne pieniądze i chciałoby wiedzieć czy wkładane w ten sposób w sport ambicje znajdą kiedyś swoje odzwierciedlenie i warto jest pracować nad sukcesami drużyn sportowych poprzez awans do wyższej klasy rozgrywek. Nie ma precyzyjnej informacji, kto będzie zarządzał, jak będzie zarządzał, czy będą tworzone nowe stanowiska kierownicze a nie wykonawcze. Centralny zarząd obiektami sportowymi już był w gminie i niestety się nie sprawdził. W pewnym okresie podjęto takie rozwiązanie, że zarządzanie środkami na działalność sportową oraz obiektami powierzono poszczególnym sekcjom sportowym. Takie rozwiązanie również się nie sprawdziło. Esencją tego spotkania była prośba czy podjęcia omawianej uchwały nie można by było poprzedzić spotkaniem w możliwie najbliższym okresie - Burmistrza i osób odpowiedzialnych za sport z zarządami klubów sportowych działających na terenie miasta i gminy Końskie. Na tym spotkaniu można by było precyzyjnie powiedzieć jak to ma być, czego Burmistrz oczekuje od Zarządu Obiektami Sportowymi, jak to będzie finansowane i czy jest możliwość finansowania. Wielokrotnie bowiem padały stwierdzenia, że nie ma możliwości, aby powrócić do takiego sposobu finansowania, żeby organizacje czy kluby sportowe oprócz otrzymanych środków na działalność czysto sportową mogły zarządzać bieżącymi sprawami obiektów, na których prowadzą swoją działalność i czerpać z niej pożytki. Można by było też dać gwarancję, że Dyrektor nowego Zarządu Obiektami Sportowymi weźmie pod uwagę pewne sugestie. Centralny Zarząd Obiektami Sportowymi spowoduje to, że ambicje działaczy czy możliwość załatwienia pewnych spraw, np. takich, iż zamiast kupić puszkę farby to taki działacz pójdzie do sklepu i o nią poprosi, ale jednocześnie, chodzi o to, by za tę puszkę mógł kupić piłkę czy „opłacić” sędziego. Gdyby taka możliwość zaistniała działacze mogliby się uaktywnić. Jeśli natomiast będzie to tylko polegało na żądaniu od zarządcy obiektów sportowych, aby bezwzględnie wykonać określone prace, to może wywołać zniechęcenie wśród działaczy w poszukiwaniu dodatkowych środków na cele czysto sportowe w podany wyżej sposób. Zapytał czy nie można by było zaczekać z tym projektem uchwały do następnej sesji a w międzyczasie stworzyć forum dla działaczy, uspokoić ich, wyjaśnić co będzie można robić a co nie.


Radny Bogdan Kuśmierczyk

Zauważył, że Pan radny Jerzy Grodzki w swojej wypowiedzi użył sformułowania „kupić piłkę, opłacić sędziego”. Takie sformułowanie może mieć podwójne znaczenie – zauważył.


Radny Zbigniew Stańczyk

Stwierdził, że dziwi się radnemu Grodzkiemu, iż ten w taki sposób podszedł do tej sprawy. Swego czasu korty tenisowe były pod zarządem klubu „Neptun”. Wiadomo jak one wówczas wyglądały i jak wyglądają obecnie. Powstało towarzystwo tenisowe, które dba o to, by korty prezentowały się bardzo dobrze. To samo teraz chce zrobić UMiG poprzez powołanie Miejskiego Zarządu Obiektami Sportowymi. Dzięki temu obiekty mogłyby zacząć funkcjonować w sposób profesjonalny. Wiadomą sprawą jest to w jaki sposób do tej pory są zarządzane obiekty sportowe. Komisja, której był członkiem była na tych obiektach i zgłosiła szereg uwag. Komisja stwierdziła, że takiego bałaganu nie było dawno na obiektach sportowych. Jego zdaniem powołanie takiego Zarządu Obiektami Sportowymi obniży koszty utrzymania, gdyż są pracownicy np. na Pływalni, których będzie można wykorzystać na obiektach sportowych. Są konserwatorzy, hydraulik, stolarz i chyba elektryk. Te wszystkie bieżące sprawy będzie można nimi wykonywać. To nie jest tak, że zaraz trzeba będzie powoływać dyrektora, jego zastępców itd. Na Pływalni Miejskiej zatrudniona jest księgowa, która mogłaby prowadzić sprawy związane z obiektami sportowymi. Obiekty sportowe mają szanse funkcjonować tak, jak powinny. Kluby sportowe powinny się natomiast skoncentrować na działalności czysto sportowej. Otrzymują one niemałe pieniądze z UMiG i to biorąc od uwagę ile środków na ten sam cel przeznaczają inne miasta. Te pieniądze, które zostaną przyznane na obiekty sportowe niech służą tym obiektom. Jego zdaniem oddzielenie zarządzania obiektami sportowymi od działalności ściśle sportowej byłoby najlepszym rozwiązaniem. Tak postąpiono w Ostrowcu czy w Kielcach. Nikt nie powiedział, że jak powstanie Zarząd Obiektami to kluby sportowe nie będą mogły z nich korzystać. Obiekty są bowiem dla sportowców.


Burmistrz Miasta i Gminy

W omawianej sprawie nie ma rozwiązań idealnych. To co proponowane jest w projekcie uchwały niesie ze sobą również ryzyko. Pojawiające się wątpliwości są więc normalną rzeczą. Diagnoza stanu obecnego przedstawiona w ogólnym zarysie przez Pana radnego Stańczyka pozwala na sformułowanie tezy, że zmiana jest konieczna. Ta zmiana może iść w dwóch kierunkach. Po pierwsze można by było utworzyć zakład budżetowy, któremu powierzono by zarządzanie obiektami sportowymi. Drugim rozwiązaniem jest ogłoszenie przetargu na zarządzanie obiektami sportowymi. Do przetargu mogą przystąpić również kluby. Wydaje się, że zasadniczą rzeczą jest nie zmarnowanie tego majątku gminy, który dziś tworzy obiekty sportowe. Powinna być stała troska o to, by majątek ten był w utrzymywany w dobrym stanie i żeby z obiektów mogło korzystać jak najwięcej osób. Hala sportowa nie jest przeznaczona tylko dla piłki ręcznej, a otwarte boiska tylko dla piłki nożnej. Taki Miejski Zarząd Obiektami takie szerokie korzystnie z obiektów mógłby zapewnić. Przetarg, nawet z obostrzeniami zawsze niesie ze sobą ryzyko, że najkorzystniejszą ofertę złoży kontrahent, co do którego wiarygodności można się w przyszłości niemile rozczarować i to mimo uprzednich zabezpieczeń. W umowie nie da się bowiem przewidzieć wszystkiego. Jeśli natomiast utworzyłoby się do zarządzania obiektami własny zakład budżetowy, to pozostanie on wówczas pod ścisłą kontrolą UMiG i Rady Miejskiej. Można więc w razie konieczności reagować na bieżąco czy wprowadzać w nim zmiany. Był pewien sens w administrowaniu obiektami sportowymi przez Miejski Klub Sportowy. MKS zarządzał wszystkimi obiektami sportowymi. Zarządzanie było wówczas zcentralizowane. Obawia się, że za pomysłem decentralizacji i przekazania poszczególnych obiektów poszczególnym sekcjom sportowym, może iść ograniczenie dostępu do tych obiektów dla innych niż wiodące sekcje, dyscyplin sportowych. Końskie znajdują się w szczególnej sytuacji, ponieważ są miastem powiatowym i to z dużymi tradycjami. Nie posiadają jednak dużego inwestora, zakładu przemysłowego, który przejąłby na siebie ciężar utrzymania drużyny sportowej. Malutka miejscowość w powiecie koneckim – Czermno posiada drużynę piłkarską w 3 lidze z szansami awansu do 2 ligi. Gmina Fałków wielokrotnie mniejsza i biedniejsza od Końskich na sport przeznacza rocznie 20 000 zł. Jest to dużo jak na ich warunki. Fałków też posiada drużynę w 3 lidze z szansami awansu do 2 ligi. Gmina Końskie na wsparcie sportu przeznacza 200 000 zł. na dotację i 200 000 zł na utrzymanie obiektów sportowych co daje łącznie 400 000 zł. Gmina wspiera też sport pośrednio przez mobilizację szkół poprzez dysponowanie arkuszami organizacyjnymi w szkołach, które preferują naukę wychowania fizycznego. Sport wspierany jest również z Funduszu Przeciwdziałania Alkoholizmowi. Na tle innych miast Końskie nie mają się czego „wstydzić”, gdyż na sport przeznaczane są niemałe środki. Dla porównania Skarżysko, które ma o 10 000 000 zł większy budżet na sport wygospodarowało 160 000 zł. Problemem pozostaje jednak w Gminie Końskie brak potężnych, silnych organizacyjnie i finansowo zakładów, które mogłyby przejąć ciężar utrzymania sportu czyniąc przy okazji z tego dźwignię swojego rozwoju i promocji. Tacy sponsorzy pojawiają się w innych ośrodkach większych czy mniejszych. To oni właśnie biorą tam na siebie ciężar utrzymania i promowania sportu. Gmina nie może wszystkiego brać na siebie. Jego zdaniem zarządzanie obiektami sportowymi przez zakład budżetowy, pozostający pod pełną kontrolą władz miejskich Burmistrza i Rady Miejskiej, pozwala na racjonalne wykorzystanie obiektów. W żadnym stopniu nie zmniejsza to wysiłków na rzecz wspierania sportu oraz nie ogranicza wysokości udzielanej do tej pory pomocy finansowej przeznaczonej na sport. Zdecydowanie ogranicza natomiast możliwości niejasnych przepływów finansowych między pieniędzmi przeznaczonymi na utrzymanie obiektów sportowych a pieniędzmi przeznaczonymi wyłącznie na sport. Pomysł przesunięcia decyzji na następną sesję wydaje się być kuszący, będzie można się spotkać ze środowiskami sportowymi. Należy jednak pamiętać, że nie tylko dla tych środowisk są te obiekty. Obiekty są własnością całego miasta. Kolejna sesja planowana jest na 30 grudnia br. a powołanie nowego zakładu budżetowego oznacza pewną wstępną pracę organizacyjną. W dniu 1 stycznia 2005 r. zakład ten musi mieć swoje pieczątki, swój NIP i regon, a „noc sylwestrowa” to trochę za mało by przygotować uruchomienie tego rodzaju zakładu.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał radnego Grodzkiego czy tą jego prośbę o przesunięcie na następną sesję głosowania nad powyższym projektem uchwały ma traktować jako wniosek.


Radny Jerzy Grodzki

W obliczu tego, co powiedział Pan Burmistrz, że nad działalnością Miejskiego Zarządu Obiektami Sportowymi pełną kontrolę sprawował będzie Burmistrz i Rada Miejska i że w każdej chwili, gdy zajdzie taka potrzeba będzie można wprowadzić zmiany, stwierdził, iż warto jest jednak przyjąć tą uchwałę na sesji bieżącej. Poprzez taką kontrolę będzie można wymusić na Zarządcy zachowania zgodne z oczekiwaniami działaczy sportowych.


Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 10 głosach za, 9 glosach przeciwnych i 2 głosach wstrzymujących się powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/191/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



o)

Projekt uchwały w sprawie przyjęcia Programu współpracy Gminy Końskie z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2005 r. był opiniowany przez Komisję Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki oraz Komisję Prawa i Praworządności Rady Miejskiej jako Komisje wiodące i uzyskał pozytywną opinię - przedstawił Przewodniczący .


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/192/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


Radna Barbara Zielińska

Zgłosiła wniosek formalny dotyczący przerwania obrad sesji i kontynuowania jej następnego dnia od godz. 15. Za wnioskiem przemawia fakt, że wszyscy są już zmęczeni a pozostała jeszcze duża ilość materiałów informacyjnych oraz projektów uchwał do rozpatrzenia. Jeśli wniosek nie zostanie przyjęty to podejrzewa, że cześć radnych może nie uczestniczyć w dalszym głosowaniu ze względu na stan zmęczenie. Ze względu na późną porę cześć osób może mieć problemy z dojazdem do swoich domów. Poprosiła o przyjęcie tego wniosku.


Przewodniczący obrad poddał powyższy wniosek pod glosowanie.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 8 głosach za, 12 głosach przeciwnych i 1 glosie wstrzymującym się wniosek odrzuciła.


p)

Projekt uchwały w sprawie wyrażenia opinii dotyczącej wniosku mieszkańców wsi Bębnów gmina Gowarczów, powiat konecki o włączenie części obszaru wsi Bębnów w granice gminy Końskie był opiniowany przez Komisję Prawa i Praworządności Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinię poinformował Przewodniczący.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/193/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


q)

Projekt uchwały zmieniający Uchwałę nr XIII/115/2004 Rady Miejskiej w Końskich z dnia 20 lutego 2004 r. w sprawie powołania na okres kadencji Rady Miejskiej w Końskich składów osobowych komisji dyscyplinarnych I i II instancji orzekających za naruszenie obowiązków przez mianowanych pracowników samorządowych był opiniowany przez Komisję Prawa i Praworządności Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinię poinformował Przewodniczący.


W dyskusji głos zabierali:


Przewodniczący Rady Miejskiej

Przypomniał, że na sesji październikowej br. podjęta została uchwała w sprawie zmian w Statucie Gminy Końskie. W związku z tym, że możliwość podjęcia dzisiejszej uchwały uzależniona jest od uprawomocnienia się uchwały w sprawie zmian w Statucie – zapytał, czy uchwała w sprawie zmian w Statucie Gminy Końskie została ogłoszona w Dzienniku Urzędowym, a jeśli tak to czy upłynęło 14 dni od jej ogłoszenia.


Pani Teresa Dorosławska – Radca Prawny UMiG

Uchwała w sprawie zmian w Statucie jeszcze się nie uprawomocniła.


Przewodniczący Rady Miejskiej

W takim przypadku Rada Miejska nie powinna podejmować uchwały zmieniającej w sytuacji, gdy uchwała w sprawie zmian w Statucie nie stała się jeszcze prawomocna. Wydaje mu się, że w tej sytuacji należałoby odrzucić tej projekt uchwały. Jeśli bowiem uchwała zostałaby przyjęta, to nadzór najprawdopodobniej by ją odrzucił. Zawnioskował o odrzucenie tego projektu uchwały.


Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały z zastrzeżeniem, które zgłosił.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 9 głosach wstrzymujących się i 12 głosach przeciwnych projekt uchwały odrzuciła.


r)

Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru obejmującego fragment terenu miasta Końskie oraz sołectwa Kornica był opiniowany przez Komisję Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinię poinformował Przewodniczący.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/194/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


s)

Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego sołectwo Sielpia był opiniowany przez Komisję Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i uzyskał pozytywną opinię - przedstawił Przewodniczący .


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/195/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.



t)

Projekt uchwały w sprawie uchwalenia Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Końskich na rok 2005 był opiniowany przez Komisję Ochrony Zdrowia, Pomocy Społecznej oraz przez Komisję Prawa i Praworządności Rady Miejskiej jako Komisje wiodące i uzyskał pozytywną opinię - przedstawił Przewodniczący.


W dyskusji głos zabierali:


Radny Zbigniew Kowalczyk

Poinformował, że Komisja Rewizyjna dokonywała kontroli wydatków przez Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Są pewne niejasności, co do sposobu rozliczania. Na tej Komisji przyjęto wniosek o opracowanie przez Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych regulaminu rozliczania tych środków. Z Panem Jerzym Rąbalskim, który obecny był na Komisji uzgodniono, że regulamin zostanie przygotowany do końca grudnia br. Wówczas przyjęty by został program wraz z regulaminem. Regulamin stanowiłby integralną część tego programu. Nie wie tylko, czy regulamin jako załącznik do programu może być głosowany oddzielnie czy też nie i czy w ogóle musi być głosowany. Dobrze by było wiedzieć co podlega zatwierdzeniu.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Jeżeli regulamin ma stanowić integralną część uchwały jako jej załącznik to wydaje mu się, że powinien być przedłożony i przyjęty wraz z projektem uchwały. Chyba, że wybierze się takie rozwiązane, iż na sesji bieżącej uchwali się program a na następnej regulamin.


Burmistrz Miasta i Gminy

Z ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi wynikają pewne zobowiązania, co do uchwalenia programu, powołania komisji i określenia sposobu jej działania. To wszystko zawiera w sobie ten program, który od lat się nie zmienia. Program był kilka razy kontrolowany przez RIO czy przez NIK, to co zostało przez ten instytucje zakwestionowane zmieniono. Rozumie, że we wnioskach pokontrolnych znajdzie się zapis, aby taki regulamin opracować. Wydaje mu się, że potraktowanie regulaminu jako załącznika do programu za nadto podnosiłoby rangę tego regulaminu. Można go raczej traktować jako materiał pomocniczy dla samej komisji i ewentualnie dla podmiotów nadzorujących i kontrolujących wydatkowanie. Nie zna takiej gminy, w której elementem programu byłby regulamin.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Jeśli Komisja Rewizyjna zgłosiła wniosek, o którym mówił radny Zbigniew Kowalczyk i Rada Miejska taki wniosek przyjmie, to należałoby się do tego ustosunkować.


Burmistrz Miasta i Gminy

Komisja Rewizyjna nie zgłosiła jeszcze wniosku. Nie ma takiej gminy, w której uchwałą Rady przyjęto program wraz z regulaminem. Przyjęcie regulaminu rozliczania w drodze uchwały spowodowałoby, że każda późniejsza zmiana jego zapisów wymagałaby również podejmowania uchwały w sprawie jego zmiany.


Radny Zbigniew Kowalczyk

Jego zdaniem można przyjąć sam program, a komisja już we własnym zakresie opracuje regulamin rozliczania.


Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 20 głosach za i 1 głosie wstrzymującym się powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/196/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


u)


Projekt uchwały w sprawie ustalenia najniższego wynagrodzenia zasadniczego w pierwszej kategorii zaszeregowania oraz wartości jednego punktu dla pracowników Zakładu Wodociągów Kanalizacji w Końskich był opiniowany przez Komisję Prawa i Praworządności oraz Komisję Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miejskiej jako Komisje wiodące i uzyskał pozytywną opinię. Nowe załączniki do projektu uchwały radni otrzymali przed sesją – poinformował Przewodniczący Rady Miejskiej.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.



Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/197/2004


która stanowi integralną część niniejszego protokołu.


w)


Projekt uchwały w sprawie zamiany działek między Gminą Końskie a właścicielami Witoldem i Sławomirą małż. Szproch był rozpatrywany przez Komisję Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miejskiej jako Komisję wiodącą i nie uzyskał żadnej opinii przy 4 głosach za i 4 głosach przeciwnych - poinformował Przewodniczący obrad.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Przypomniał, że już na posiedzeniu Komisji mówił, iż Rada Miejska powinna odrzucić ten projekt uchwały, ponieważ jest on niezbyt dobry jeśli chodzi o sprawy związane z interesem gminy. Zadeklarował złożenie wniosku o odrzucenie tego projektu uchwały.


Radny Jerzy Gołacki

Stwierdził, że ma przeciwne zdanie na ten temat w stosunku do Przewodniczącego Rady. Zapytał Przewodniczącego czy ten widział plany, z który wynika, co jest przedmiotem zamiany. Na ul. Gimnazjalnej znajdują się dwie działki Pana Szprocha a pośrodku działka gminy. Dalej biegną działki do ul. Piłsudskiego. Pan Szproch chciałby połączyć te dwie działki, tak, aby miał do nich swobodny i bezpośredni dostęp. W zamian za działkę gminną oddzielającą dwie wskazywane działki, Pan Szproch zaproponował działkę na ul. Południowej. Jego zdaniem działka przy ul. Południowej posiada znacznie większą wartość niż ta gminna położona przy ul. Gimnazjalnej. Tym bardziej, że w przyszłości obok ul. Południowej powstanie być może droga i wówczas gmina nie będzie musiała zabiegać o wykup tamtejszej działki. Stwierdził, że Pan Przewodniczący Rady mówił o tym, że Klub SLD podjął uchwałę zobowiązującą Burmistrza do popchnięcia sprawy związanej z zakazem budowy supermarketu. Gdyby gmina miała tą działkę to mogłaby jako sąsiad mieć jakieś „ale” do sprawy powstania supermarketu. Wartość działki na ul. Południowej w przyszłym centrum miasta ma o wiele większą wartość niż działki położonej przy ul. Gimnazjalnej. Jego zdaniem, jeśli Pan Szproch chce dokonać z gminą zamiany działek to powinno to się zrobić jak najszybciej. Gdyby o tą działkę starał się zagraniczny inwestor to pewnie nie byłoby problemu. Bardziej powinno się jednak dbać o własnych inwestorów. Pan Jasiński zwołał spontaniczne zebranie mieszkańców protestujących przeciw powstaniu parku kulturowego.


Radny Krzysztof Jasiński

Odnosząc się do wypowiedzi radnego Gołackiego stwierdził, że nie zwoływał żadnego zebrania mieszkańców. Jako radny i mieszkaniec Końskich zapraszał natomiast Pana Gołackiego na zebranie zarządu komitetu osiedlowego zwoływane nie przez niego, lecz przez przewodniczącego tego zarządu.


Radny Jerzy Gołacki

Stwierdził cyt.: „Uważam, że jeżeli Państwo nie przegłosują tego, widocznie macie jakiś głębszy sens w tej sprawie, a tym się powinien już chyba ktoś zająć”.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Projekt uchwały dotyczy zamiany działek o powierzchni ok. 0,75 ha przy granicy z oczyszczalnią. Jak wynika z map, jest to nieregularny pas ziemi przy ul. Południowej biegnący do zalewu wodnego. W zamian oferowany jest hektar gruntu pod Modliszewicami. Ten hektar wyceniony został na 8 400 zł. Rada Miejska powinna ze szczególną starannością podchodzić do problemu gospodarowania mieniem gminnym. Gmina kupując ponad 5 hektarów gruntu pod Modliszewicami uczyniła to z myślą o potencjalnym inwestorze, który w Końskich może się pojawić i stworzyć nowe miejsca pracy. Jeśli taki inwestor chciałby otworzyć przedsiębiorstwo, póki co związane z rolnictwem, to nie będzie wówczas takiego terenu, aby mógł takie przedsiębiorstwo utworzyć. Rozumie biznesowe podejście do sprawy. Problem polega jednak na tym, że kupuje się grunty sklasyfikowane jako rolne, a w sytuacji, gdy nie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego w każdym momencie ten grunt, jeśli będzie taka potrzeba może zostać przeklasyfikowany na grunt pod inwestycje. Różnica cenowa między gruntem rolniczym wycenionym na 8 400 zł za hektar a gruntem inwestycyjnym jest bardzo wyraźna. Grunt inwestycyjny jest bowiem kilkakrotnie więcej wart. Z tego co mówiło się na Komisji ten grunt na ul. Południowej pójdzie na zasoby gminy, czyli być może się kiedyś przyda. Za jego wnioskiem przemawia to, że gmina zobowiązana jest do prowadzenia takiej polityki gospodarczej, aby posiadając majątek generowała środki po to, by realizować zadania własne. Pozyskiwać środki, aby można było wybudować np. wodociąg w Baczynie i Paruchach, chodniki, drogi itd. Ten grunt pod Modliszewicami będzie niebawem dużo więcej kosztował. Jego zdaniem trzeba szukać innych sposobów na załatwienie tej sprawy.


Radny Jerzy Gołacki

Działka przy ul. Południowej znajduje się w centrum miasta a działka pod Modliszewicami na jego peryferiach. Wartość za metr działki przy ul. Południowej wynosi przynajmniej 20 zł a tej drugiej działki ok. 2 złotych. Jeśli w przyszłości obok ul. Południowej będzie się chciało wybudować drogę, to znów może pojawić się problem z wykupem działki pod jej budowę.


Burmistrz Miasta i Gminy

W roku 1998 Rada Miejska podjęła uchwałę zobowiązującą Zarząd Miasta i Gminy Końskie do wykupienia od Państwa Szprochów omawianej działki. Ta uchwała nie była jednak realizowana, ponieważ Pan Szproch nie zgadzał się na proponowane przez gminę warunki. Uchwała ta w dalszym ciągu obowiązuje. On jako Burmistrz jest „dziedzicem” zobowiązań Zarządu Miasta i Gminy. Powyższy projekt uchwały jest próbą realizacji tego zobowiązania. Wycena działki Państwa Szprochów to 49 groszy za m2. O 300 metrów w górę – wzdłuż ul. Południowej patrząc – sprzedawano działki wycenione bez uzbrojenia po 23 zł za metr2. Działka, którą Pan Szproch chce pozyskać w zamian, to działka, która została wstępnie wycięta z dużego kompleksu należącego do gminy, przekraczającego 6 hektarów. Ta działka nie ma jednak dostępu do drogi publicznej, a tylko łączy dwie działki Pana Szprocha. Dokonanie zamiany omawianych działek nadal pozwoli gminie dysponować ponad 5 hektarowym kompleksem gruntów mogącym służyć celom inwestycyjnym i to z dostępem do drogi publicznej. Działka na ul. Południowej jest ostatnią działką, która pozostaje poza własnością gminy w tamtym rejonie. Nie chciałby, aby w tak lekceważący sposób mówiło się o zasobach gminnych, że kupi się jakąś działkę i że będzie sobie ona leżała. Jeśli mówi się o dalekosiężnej polityce gminy, to trzeba patrzeć również w przyszłość. Niedawno mówiło się o wykupach gruntów pod budowę obwodnicy kieleckiej planowanej już od 30 lat. Gdyby przez te lata, gdy trafiały się okazję wykupywania, te pojedyncze działki były skupowane, to ta obwodnica by już dziś była. Teraz trzeba było te działki wykupywać w pośpiechu, płacić za nie większe pieniądze i narażać się na to, że ktoś może odmówić sprzedaży. Wnioskuje o przyjęcie powyższego projektu uchwały. Rolą radnych jest przyjąć lub odrzucić ten projekt, ale jest to także ich odpowiedzialnością.


Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie powyższy projekt uchwały.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 9 głosach za i 12 głosach przeciwnych projekt uchwały odrzuciła.


Burmistrz Miasta i Gminy

Doszły go głosy, że klub radnych SLD opiniuje wstępnie projekty uchwał i ustala jak ma głosować. Jeżeli jest to prawda, to wolałby wcześniej wiedzieć, jaką ci radni mieli wypracowaną decyzję. Po się ma „męczyć” i próbować ich przekonywać. Jest to przecież „groch o ścianę”. Od razu powinno się ustalić, że klub radnych przyjął określoną opinię. W związku z tym, po co dyskutować. W ten sposób nie będzie się męczyć innych ludzi i siebie samych.



Radny Andrzej Zdunek

Stwierdził, że dalej by poszedł z wnioskowaniem niż Pan Burmistrz. Jeśli rzeczywiście jest tak, że pewne projekty uchwał przechodzą, są przyjęte na Komisjach Rady poprzez głosowanie a potem odrzucane na sesji Rady Miejskiej przez klub radnych SLD, to może należałoby dać sobie w ogóle spokój z Komisjami. Szkoda na nie pieniędzy publicznych, a decyzje będą podejmować kluby radnych i przedstawiać je na sesji. Nie może zrozumieć tego, że na Komisjach projekty są pozytywnie opiniowane a potem na sesji odrzucane.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Przypomniał, że na Komisji omawiany projekt uchwały nie uzyskał większości głosów.


x)


Przewodniczący Rady Miejskiej

Poinformował, że w tym punkcie obrad Rada Miejska ma dokonać odwołania z pełnionej funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Pana Zbigniewa Struzika.

Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym oraz § 56 regulaminu Rady Miejskiej odwołanie wiceprzewodniczącego rady następuje w tym samym trybie, co jego wybór a więc w głosowaniu tajnym.


Dla przeprowadzenia tajnego głosowania w myśl § 51 regulaminu Rady trzeba powołać trzy osobową Komisję Skrutacyjną. Zwrócił się do Rady o zgłaszanie kandydatów do Komisji Skrutacyjnej.


Do Komisji Skrutacyjnej zostali zgłoszeni:


  1. Radny Wojciech Pasek - wyraził zgodę

  2. Radna Dorota Malicka – wyraziła zgodę

  3. Radny Andrzej Zdunek - wyraził zgodę


Przewodniczący Rady poddał pod głosowanie powołanie Komisji Skrutacyjnej w składzie:

  1. Radny Wojciech Pasek

  2. Radna Dorota Malicka

  3. Radny Andrzej Zdunek


Rada Miejska w głosowaniu jawnym w obecności 21 radnych jednogłośnie powołała Komisję Skrutacyjną w/w składzie.


Radny Andrzej Zdunek

Zwrócił się o to, aby Burmistrz zapewnił ustawowe warunki do zachowania tajności głosowania.


Pani Teresa Dorosławska –Radca Prawny UMiG

Poinformowała, że orzeczenie, które Pan Przewodniczący cytował na poprzedniej sesji jest już orzeczeniem nieaktualnym. Stwierdziła, że dysponuje aktualnym orzeczeniem. Zgodnie z nim radny, którego sprawa dotyczy musi wyłączyć się z głosowania. Zacytowała część wskazywanego orzeczenia: „Interes prawny to interes prawny chroniony przez przepisy prawa ustrojowego, art. 25 a ustawy o samorządzie gminnym należy zatem odnosić do uchwał podejmowanych na podstawie tej ustawy. Radny nie może więc brać udziału w głosowaniu w sprawach, które dotyczą jego osoby, z uwagi na to, że z mocy art. 25 a podlega wyłączeniu. Należy podkreślić, że tak jak w art. 24 § 1 kpa ustawodawca nie wprowadził ograniczenia przesłankom interesu majątkowego, udział w głosowaniu radnego podlegającego wyłączeniu jest istotnym naruszeniem prawa”.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Podziękował Pani mecenas, że takiej informacji udzieliła przed głosowaniem.


Przewodniczący Rady Miejskiej poprosił Komisję o przystąpienie do pracy i przygotowanie kartek do głosowania a Pana Burmistrza o zapewnienie warunków do zachowania tajności glosowania zgodnie z wnioskiem radnego Andrzeja Zdunka.


Komisja Skrutacyjna wybrała na Przewodniczącą Komisji radną Dorotę Malicką. Pani Przewodnicząca poinformowała, że przygotowano karty do głosowania. Karta zawiera pytanie: „czy jesteś za odwołaniem Pana radnego Zbigniewa Struzika z funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej?”. Na karcie znajdują się dwa okienka, jedno obok wyrazu „tak” a drugie obok wyrazu „nie”. Należy właściwe pole zaznaczyć. Taka metoda jest bardzo przejrzysta – stwierdziła.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał Panią Teresę Dorosławską czy taka metoda glosowania jest zgodna z prawem.


Pani Teresa Dorosławska – Radca Prawny UMiG

Odpowiedziała, że jest ona zgodna z prawem.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Przypomniał, że na karcie do głosowania zawarte jest zapytanie: „Czy jesteś za odwołaniem Pana radnego Zbigniewa Struzika z funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej?”. Ci, którzy są za odwołaniem zakreślają w okienku „tak”, a ci, którzy są przeciwko odwołaniu zakreślają w okienku znak „nie”.

Komisja po przygotowaniu kart do głosowania rozdała karty radnym, którzy po dokonaniu głosowania wrzucali złożone karty do urny.

Komisja udała się do Biura Rady w celu ustalenia wyników głosowania.


Przewodniczący Rady do czasu ustalenia wyników głosowania ogłosił przerwę
w obradach.

Wznawiając obrady po przerwie Przewodniczący Rady poprosił przewodniczącą Komisji Skrutacyjnej o ogłoszenie wyników głosowania.


Radna Dorota Malicka – Przewodnicząca Komisji Skrutacyjnej przedstawiła protokół z głosowania, stwierdzając jednocześnie, że Rada Miejska nie odwołała wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Końskich.

Protokół Komisji Skrutacyjnej stanowi załącznik do uchwały Nr XX/198/2004, zaś karty do głosowania stanowią załącznik niniejszego protokołu.


Przewodniczący Rady Miejskiej przedstawił uchwałę Rady Miejskiej w Końskich stwierdzającą, że w wyniku tajnego głosowania nie odwołano radnego Zbigniewa Struzika z funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Końskich.


U C H W A Ł A NR XX/198/2004

stanowi integralną część niniejszego protokołu .


y)

Przewodniczący Rady Miejskiej poinformował, ze zgodnie z § 30 ust. 1 Statutu Gminy i § 16 Regulaminu Komisji Rewizyjnej odwołanie Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej następuje w tym samym trybie, co jego wybór. Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Rada Miejska wybierała spośród członków Komisji w głosowaniu jawnym.


Stwierdził, że radni projekt uchwały otrzymali i nie zachodzi potrzeba jego odczytywania.


Poddał pod głosowanie projekt uchwały w sprawie odwołania radnego Zbigniewa Kowalczyka z funkcji Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej.

Wyjaśnił, że radny, który jest za odwołaniem głosuje za przyjęciem tej uchwały, a radny, który jest przeciwny odwołaniu głosuje przeciw temu projektowi.

Rada Miejska w głosowaniu jawnym w obecności 21 radnych przy 9 głosach za odwołaniem 11 głosach przeciw odwołaniu (radny Zbigniew Kowalczyk wyłączył się z udziału w głosowaniu) odrzuciła projekt uchwały a więc nie odwołała radnego Zbigniewa Kowalczyka z funkcji Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Końskich a tym samym powzięła


U C H W A Ł Ę NR XX/199/2004

która stanowi integralną część niniejszego protokołu .



Radna Barbara Zielińska

Stwierdziła, że składa wniosek formalny w tej samej sprawie z zapisem do protokołu. Wniosła o odwołanie na następnej sesji Pana Zbigniewa Struzika z funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej i Pana Zbigniewa Kowalczyka z funkcji Przewodniczącego Komisji Rewizyjne. (Powyższy wniosek został złożony w formie ustnej).


Ad. pkt 7


Informacje i komunikaty


Radny Zbigniew Kowalczyk – Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Końskich przedstawił protokół z przeprowadzonej kontroli wydatków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w ramach Gminnego Programu Profilaktyki
i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. (Powyższy protokół z kontroli został zatwierdzony na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej w dniu 3 grudnia br. i załączony do protokołu z tego posiedzenia).


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie przyjęcie powyższego protokołu wraz z wnioskami w nim zawartymi.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 20 głosach za i 1 głosie wstrzymującym protokół wraz z wnioskami przyjęła.



Radny Jan Wiaderny – Wiceprzewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Końskich przedstawił protokół z przeprowadzonej kontroli skargi dotyczącej zbadania zasadności zarzutów mieszkańców bloku Hubala 5a wobec Koneckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego Sp. z o.o. Końskie ul. Partyzantów 3 (Powyższy protokół z kontroli został zatwierdzony na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej w dniu 3 grudnia br. i załączony do protokołu
z tego posiedzenia).


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie przyjęcie powyższego protokołu wraz z wnioskiem w nim zawartym.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za protokół wraz
z wnioskiem przyjęła.

Radny Władysław Ciepliński – Przewodniczący Zespołu kontrolnego Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Końskich przedstawił protokół z przeprowadzonej kontroli w Urzędzie Miasta i Gminy w dniach 16.11 – 23.11.2004 r. (Powyższy protokół z kontroli został zatwierdzony na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej w dniu 3 grudnia br. i załączony do protokołu z tego posiedzenia).


Uwagi do protokołu wnieśli:


Burmistrz Miasta i Gminy

Zwrócił się o odczytanie pisma, które skierował do Kontrolnego Komisji Rewizyjnej celem wyjaśnienia omawianej sprawy. Pismo to oddaje istotę rzeczy. Pismo to nie zostało chyba przyjęte ze zrozumieniem. Kodeks postępowania administracyjnego jest narzędziem pracy urzędników w sprawach administracyjnych. Natomiast sprawa poruszona przez Państwa Ptasińskich i Sadorskich ma ścisły związek z wykonywaną tam inwestycją i zgodnie z istniejącym orzecznictwem w tych sprawach nie podlega rozpatrzeniu w trybie kpa. Pismo zawiera takie wyjaśnienie łącznie z cytowanym orzeczeniem. Jeżeli Komisja Rewizyjna nadal podtrzymuje, że jest to sprawa administracyjna, to wykazuje się ogromną odpornością na informację.


Przewodniczący Rady Miejskiej

W związku z takim postawieniem sprawy ma dylemat, ponieważ rozumie co Burmistrz chce powiedzieć.


Burmistrz Miasta i Gminy

Sam wniosek Komisji jest zasadny. Przyjmuje na siebie zobowiązanie do udzielania odpowiedzi w trybie kpa w tych sprawach, w których mają zastosowanie przepisy kpa.


Radny Zbigniew Kowalczyk – Przewodniczący Komisji Rewizyjnej

Ze wskazywanego pisma wcale nie wynikało, że Burmistrz nie ma obowiązku udzielenia odpowiedzi w tej sprawie.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał czy w tej sprawie mają zastosowanie przepisy kpa czy też nie i czy Burmistrz ma obowiązek udzielenia odpowiedzi.


Radny Zbigniew Kowalczyk – Przewodniczący Komisji Rewizyjnej

Komisja postawiła wniosek, że należy udzielać odpowiedzi w terminie, bez konkretnego odniesienia do tej sprawy.


Burmistrz Miasta i Gminy

W protokole Komisji jest jednak zapis, że odpowiedź nie została zgodnie z kpa udzielona.


Radny Zbigniew Kowalczyk – Przewodniczący Komisji Rewizyjnej

Poinformował, że tę sprawę referował Przewodniczący Zespołu Kontrolnego i na wniosek tego Zespołu protokół z takim zapisem Komisja przyjęła.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał Panią Teresę Dorosławską – Radcę Prawnego UMiG w jakim terminie Burmistrz ma obowiązek udzielenia odpowiedzi w sprawach wyłączonych z przepisów kpa i czy w ogóle ma obowiązek udzielania odpowiedzi na pisma obywateli.


Pani Teresa Dorosławska – Radca Prawny UMiG

Odpowiedziała, że powyższego pisma nie widziała, więc nie może się ustosunkować. Niemniej jednak, uważa, że na każde pismo, które wpływa do Urzędu obywatel powinien otrzymać odpowiedź.


Burmistrz Miasta i Gminy

Stwierdził, że zgadza się z wypowiedzią Pani Dorosławskiej.


Radny Krzysztof Jasiński – członek Komisji Rewizyjnej

Poinformował, że członkowie Komisji sugerowali się tym, co zostało przygotowane przez Zespół Kontrolny oraz tym, że na każde pismo powinna być udzielona odpowiedź.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapoznał z treścią wyżej wskazywanego pisma skierowanego przez Burmistrza do Komisji Rewizyjnej. (Powyższe pismo stanowi załącznik do protokołu Komisji Rewizyjnej z dnia 3 grudnia br.)

Stwierdził, że rozumie, iż Burmistrzowi trudno jest się jednoznacznie przyznać, że urzędnicy „przegapili” sprawę. Zakwalifikowanie tej sprawy pod przepisy kpa jest być może nieścisłością Komisji czy Zespołu Kontrolnego.


Burmistrz Miasta i Gminy

Zasadniczą sprawą jest treść skargi, która literalnie jest skargą na bezczynność organu. Jest tryb postępowania i jest odpowiedzialność za bezczynność organu. Dlatego ważne jest by stwierdzić czy skarga dotyczy sprawy, która powinna być rozpatrywana w trybie kpa, bo jeżeli tak, to można stwierdzić bezczynność organu, a to będzie już niosło za sobą konsekwencje, w tym również te dyscyplinarne. Jego zdaniem skarga ta nie powinna być rozpatrywana w trybie kpa. Tym bardziej, że orzecznictwo w tej sprawie jest w zasadzie jednoznaczne. Jeżeli chodzi o inwestycje (kwestia stanu drogi po położeniu kanalizacji) to skargi w tym zakresie są skargami, ale terminarz zawarty w kpa nie musi tu być stosowany. Nie znaczy to jednak, że jest zadowolony z faktu, iż Wydział Inwestycji nie przygotował na czas odpowiedzi. Jest mu przykro, że odpowiedź nie została udzielona w krótszym terminie. Nie przyjmuje natomiast odpowiedzialności za bezczynność organu, która została wytknięta w skardze, gdyż tryb kpa nie ma tu zastosowania.



Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał czy we wniosku Komisji znajduje się nawiązanie do kpa.


Radny Zbigniew Kowalczyk – Przewodniczący Komisji Rewizyjnej

Odpowiedział, że jest takie nawiązanie. Zapytał jednak, na jakiej dziś podstawie mieszkańcy składający do Urzędu pisma mają prawo do uzyskiwania na nie odpowiedzi.


Pani Teresa Dorosławska – Radca Prawny UMiG

Odpowiedziała, że na każde pismo, które wpływa do Urzędu obywatel powinien otrzymać odpowiedź.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapytał czy są określone terminy na udzielenie odpowiedzi i czy też może jest to termin 30 dni.


Pani Teresa Dorosławska – Radca Prawny UMiG

Jeżeli w danej sprawie nie ma określonego terminu na udzielenie odpowiedzi to stosuje się termin określony w kpa.


Wobec braku innych uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie przyjęcie powyższego protokołu wraz z wnioskiem w nim zawartym.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 13 głosach za i 8 głosach wstrzymujących się protokół wraz z wnioskiem przyjęła.


Radny Andrzej Zdunek – Przewodniczący Zespołu kontrolnego Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Końskich przedstawił protokół z przeprowadzonej kontroli w M-G Ośrodku Pomocy Społecznej w Końskich (Powyższy protokół z kontroli został zatwierdzony na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej w dniu 3 grudnia br. i załączony do protokołu z tego posiedzenia).

Zauważył, że na sesji nieobecna jest Pani Urszula Grabowska – Dyrektor M-G Ośrodka Pomocy Społecznej. Zapytał Burmistrza czy ten zwolnił Panią Dyrektor z obowiązku uczestnictwa w obradach bieżącej sesji.


Burmistrz Miasta i Gminy

Odpowiedział, że nie zwalniał Pani Dyrektor M-G Ośrodka Pomocy Społecznej z obowiązku udziału w bieżącej sesji.


Wobec braku uwag Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie przyjęcie powyższego protokołu wraz z wnioskiem w nim zawartym.


Rada Miejska w obecności 21 radnych przy 21 głosach za (jednogłośnie) protokół wraz z wnioskiem przyjęła.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Zapoznał z pismem, które do niego skierował Burmistrz w sprawie zabierania głosu przez sołtysów w początkowej części obrad sesji. (Powyższe pismo stanowi załącznik niniejszego protokołu).

Wydaje mu się, że Burmistrz jako doświadczony samorządowiec wie, iż porządek obrad nie jest kwestią czyjejś dobrej woli. Wynika on bowiem z Regulaminu Rady i z przepisów ustawy samorządowej, zwłaszcza jeśli chodzi o początkową część sesji. Zgodnie z § 99 ust. 1 Statutu Gminy przewodniczący organu wykonawczego jednostki pomocniczej może uczestniczyć w pracach Rady bez prawa udziału w głosowaniu. Przypomniał, że nigdy się nie zdarzyło, aby przy omawianiu danego projektu uchwały odmówił sołtysowi możliwości zabrania głosu. Z przyczyn formalnych nie można jednak w początkowej części obrad umieścić wystąpień sołtysów. Zastanawiając się nad tym, dlaczego takie wnioski akurat padają, uważa, że musi to mieć jakąś przyczynę. Sołtysi mogą się czuć w jakiś sposób niedowartościowani. Wydaje mu się, że sołtysi nie otrzymują w odpowiednim terminie odpowiedzi na wnioski, które zgłaszają. Wnioski te w większości są z różnych przyczyn nie realizowane. Poza tym bardzo rzadko odbywają się spotkania z sołtysami. Nie wie dlaczego na ostatnie spotkanie z sołtysami Burmistrz nie zaprosił radnych, którzy funkcjonują na terenie wiejskim, jeśli poruszany na nim był szereg istotnych spraw dla społeczności. Zwrócił się do Burmistrza, aby spotkania z sołtysami były organizowane częściej. Przynajmniej raz na pół roku z szefami jednostek pomocniczych powinni się spotkać zarówno Burmistrz jak i przedstawiciele Rady Miejskiej. Usprawni to znacznie przepływ informacji. Jego zdaniem częstsze kontakty z sołtysami spowodują, że tego rodzaju wniosków nie będzie.


Burmistrz Miasta i Gminy

Jako doświadczony samorządowiec wie, że istnieje coś takiego jak porządek obrad sesji Rady Miejskiej i że wprowadzenie dodatkowych punktów może ten porządek zaburzyć i spowodować wydłużenie czasu trwania sesji. Zaznaczył, że nie on jest gospodarzem sesji. Projekt porządku obrad formułuje i przedstawia do zatwierdzenia Radzie Miejskiej jej Przewodniczący. Jeżeli tego rodzaju wniosek został na spotkaniu z sołtysami wystosowany, to on przekazał go Przewodniczącemu Rady, gdyż sam nie może niego odpowiedzieć, ponieważ nie należy do jego kompetencji ustalanie porządku obrad. Zgodził się z opinią Przewodniczącego Rady, że stworzenie takiej „trybuny” na początku obrad może być dla przebiegu sesji niekorzystne. Tym razem jest to już sprawa decyzji, którą będzie musiał podjąć Przewodniczący Rady. Liczy więc, że to Przewodniczący Rady Miejskiej udzieli odpowiedzi sołtysom. Ostatnie spotkanie z sołtysami, o którym była mowa miało charakter organizacyjny i dotyczyło relacji między UMiG a samymi sołtysami. Gro spraw dotyczyło wykonywania przez sołtysów funkcji tego najmniejszego, najniższego organu władzy samorządowej, a w szczególności dotyczyło „bolączek”, które z punktu widzenia radnego miały charakter mniej istotny. Wierzy, że jest potrzebny częstszy kontakt władzy wykonawczej i stanowiącej z sołtysami. Obecność sołtysów na sesji daje taką możliwość. Pozostaje tylko kwestia, w jaki sposób wykorzystać tą obecność. Uznając argumenty dotyczące częstszych kontaktów władzy wykonawczej z sołtysami, to stara się przyjmować w Urzędzie sołtysów poza kolejnością. Poza tym ustalił, że ostatni piątek każdego miesiąca będzie tzw. dniem sołeckim, w którym sołtysi będą mieli pierwszeństwo w przyjęciu.


Przewodniczący Rady Miejskiej

Stwierdził, że nie z wszystkimi argumentami, Burmistrza może się zgodzić. Może by przed Urzędem obok okna Burmistrza urządzić na wzór hydeparku mównicę i kto miałby potrzebę kontaktu z Burmistrzem to zabierałby głos. Być może to by było rozwiązaniem obecnej sytuacji. Jego zdaniem, jeśli sołtysi mają problemy, to są one związane z nie realizowaniem zgłaszanych przez nich wniosków. To dotyczy również radnych. Dobrze by było, by radni byli informowani o planowanych spotkaniach Burmistrza z sołtysami.



Burmistrz Miasta i Gminy

Stwierdził, że w Gminie jest nie tylko władza wykonawcza, ale również stanowiąca. W związku z tym, co do pomysłu hydeparku, to przed Urzędem widziałby przynajmniej jeszcze kilka mównic i kilku adresatów.


Ad. pkt 8

Wobec wyczerpania porządku obrad Przewodniczący Rady Miejskiej podziękował za uczestnictwo i ogłosił zamknięcie obrad XX sesji Rady Miejskiej w Końskich.



Protokółował                                                          Przewodniczący Rady Miejskiej

Rafał Kuba                                                                      Grzegorz Wąsik


 

Biuletyn Informacji Publicznej redaguje Jacek Nowak
Osoba odpowiedzialna za treść: Emilia Kupis
Data modyfikacji: 2005/03/09 08:51:24
Redaktor: Administrator